STOP po zmroku
Wielkopolska policja już wkrótce ma przekazać kierowcom specjalne nalepki. Auta z napisem przyklejonym do szyby będą bardziej strzeżone - bo każdy patrol będzie wręcz musiał je zatrzymywać po zmierzchu. To sposób na złodziei.
01.03.2006 | aktual.: 01.03.2006 07:58
Wystarczy odblaskowa naklejka na oknie samochodu, by auto po zmroku zatrzymał każdy policyjny patrol. Pomysł najpierw chwycił w Pile, później w Gnieźnie, a teraz - będą mogli z niego skorzystać wszyscy kierowcy w Wielkopolsce. Akcję przygotowuje komenda wojewódzka policji.
Przyklejana wojna
- Ideą akcji jest dobrowolna deklaracja posiadaczy aut do nieużywania ich w nocy, między godziną 23. a 5. nad ranem, czyli w godzinach, których najczęściej dochodzi do kradzieży. Nie oznacza to jednak, że właściciel auta nie będzie mógł nim nigdzie pojechać. Musi jednak liczyć się z częstszymi kontrolami – wyjaśnia Anna Osińska z Sekcji Prewencji gnieźnieńskiej policji, która przygotowała już plan własnych naklejek. Oklejony samochód może być kontrolowany nawet co kilkaset metrów, jeśli akurat na drodze będą ustawione policyjne patrole.
Sprawdza się
Gnieźnieńscy policjanci, jako drudzy w Wielkopolsce, zamierzają wprowadzić odblaskowe naklejki, jako straszak na złodziei aut. Taki system funkcjonuje z powodzeniem w Pile, gdzie od 2 lat policjanci bacznie pilnują oklejonych aut. W sumie miejscowa komenda rozdała 2 tysiące deklaracji, do programu wstąpiło zaś około 700 osób. - Ani jeden samochód nie został skradziony z naklejką "Stop 24" - mówi rzecznik prasowy KPP w Pile, Sławomir Sobański.
Mundurowi w Pile prowadzą specjalny rejestr z danymi właścicieli, którzy postanowili przystąpić do akcji. Dzięki temu wiadomo też, kto może prowadzić auto w nocy. Wystarczy jeden telefon do posiadacza samochodu i już wiadomo, czy autem akurat nie zainteresowali się złodzieje. Pilscy policjanci narzekają jedynie, że ich system sprawdza się jedynie u nich. W pobliskich powiatach mundurowi nie zwracają już uwagi na odblaskowe znaki, tym łatwiej jest uciec takim autem i przewieźć je do dziupli w innej części Wielkopolski.
Wiemy już, że pomysł spodobał się wojewódzkiej komendzie policji, projekt nalepek jest już gotowy i znalazł się sponsor, który pokryje koszty wydrukowania pierwszej partii. Nalepki dla kierowców mają być darmowe. Każdy, kto zadeklaruje przystąpienie do akcji, dostanie dwie - wykonane ze specjalnego odblaskowego materiału i pokryte klejem, z którym złodziej musiałby mocować się nawet kilkadziesiąt minut. Na razie jednak komenda wojewódzka oficjalnie odmawia komentarzy w tej sprawie.
Wrocław wymyślił nalepki
Nalepki dla "nocnych kierowców" wprowadziła już 4 lata temu policja we Wrocławiu. Do dziś w tym mieście nie skradziono żadnego z blisko tysiąca oznakowanych napisem STOP 24 samochodów. We Wrocławiu policjanci kontrolujący samochody z nalepką po zmroku mają zachowywać szczególną ostrożność - czyli zatrzymując samochód mogą podejść do kierowcy z bronią. Za Wrocławiem podobne programy wprowadzono w Krakowie, Bydgoszczy i Słupsku. Nigdy jednak nie próbowano robić tego na terenie całego województwa.
Piotr Kwieciński