STOP dyskryminacji osób starszych
17 procent naszego społeczeństwa to ludzie starzy. Postrzegani jako niedołężni i chorzy. Kraków zaangażował się w akcję "STOP dyskryminacji osób starszych", aby pomóc w łamaniu tych stereotypów.
02.11.2005 | aktual.: 03.11.2005 07:58
- Człowiek stary nie musi być biedny, szary i zniszczony - mówi dr Zofia Szarota z Instytutu Nauk o Wychowaniu Akademii Pedagogicznej. - Emeryci i renciści są często pełni życia, aktywnie uczestniczą w życiu społecznym. Ale stawiamy na ich drodze przeszkody, które niejednokrotnie trudno im pokonać.
Infantylizuje się osoby starsze, przemawiając do nich językiem, jakim mówimy do dzieci, nie dostosowuje się ofert osiedlowych klubów dla ich potrzeb. Ludzie starsi napotykają na swojej drodze również bariery architektoniczne i infrastrukturalne. Ciężko im poruszać się komunikacją miejską z powodu niedostosowanych wejść do tramwajów i autobusów. Nie dostają kart kredytowych w bankach, nie mogą kupować na raty. Wszystko z powodu ich wieku. Aby im pomóc potrzebne są jednak nie tylko zmiany w mieście, ale przede wszystkim uświadamianie osób młodszych o trudnościach, jakie często nieświadomie piętrzą na ich drodze.
- Ludzie starsi nie wychodzą wieczorami do kina i teatru, bo albo nie mają pieniędzy, albo boją się późnych powrotów - mówi Wiesław Rączka dyrektor Domu Pomocy Społecznej przy ul. Sportowej. - Nie chodzą do supermarketów, bo nie widzą cen, nie mają sił na pokonywanie odległości. Zostają w domu, bo ciężko im poruszać się po mieście. Trzeba im pomagać w pokonywaniu tych przeszkód, bo przez to sami przygotowujemy się do starości.