PolskaStołeczny ratusz odpiera zarzuty Jarosława Kaczyńskiego

Stołeczny ratusz odpiera zarzuty Jarosława Kaczyńskiego

Stołeczny ratusz odpiera zarzuty szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który podpisał wniosek o referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Warszawscy urzędnicy przekonują, że podpis Kaczyńskiego oznacza, iż akcja przestała być obywatelska.

Stołeczny ratusz odpiera zarzuty Jarosława Kaczyńskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz

Prezes PiS uzasadniając złożenie podpisu pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum mówił m.in., że Warszawa jest miastem ogromnych możliwości, które nie są wykorzystywane. - Wstydliwą rzeczą jest ogromne zadłużanie miasta, ogromne zwiększanie liczby urzędników, to jest wzrost o 35 proc., a zadłużenie wzrosło o 115 proc. - mówił Kaczyński.

Zastępczyni rzecznika stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb w komentarzu, przesłanym mediom oceniła, że podpis Kaczyńskiego pod wnioskiem o referendum "oznacza jedno: skończyła się obywatelskość akcji, zaczęła się akcja polityczna".

Kłąb zaznaczyła m.in., że Warszawa ma najniższy wskaźnik zadłużenia spośród dużych polskich miast, zatrudnienie w magistracie wynika m.in. z "niespotykanej dotąd" skali wykorzystywania funduszy unijnych, a kwota nagród przyznawanych urzędnikom za rządów Gronkiewicz-Waltz jest porównywalna do kwot, które były na ten cel wydatkowane za rządów PiS w Warszawie.

Według niej wskaźnik zadłużenia Warszawy liczony jako relacja zadłużenia do dochodów ogółem wynosi obecnie 47,7 proc. Dodała, że po wyłączeniu programów unijnych ten wskaźnik to 20,3 proc., co oznacza najniższe zadłużenie ze wszystkich lat począwszy od 2003 r.

"Nawet biorąc pod uwagę wskaźnik 47,7 proc. to najniższa wartość z dużych miast polskich (Wrocław 63,5 proc., Łódź 60,6 proc., Kraków 59,4 proc.). Dodatkowo wydatki inwestycyjne w 2006 roku wyniosły 1.236 mln zł, a w 2012 roku 2.177 mln zł - i jest to już piąty rok z rzędu, kiedy są wyższe niż 2 mld zł" - zaznaczyła Kłąb.

Odnosząc się do wypowiedzi szefa PiS o liczbie urzędników w stołecznym magistracie, Kłąb stwierdziła, że prezes PiS nie określił roku, do którego porównywał zatrudnienie. "Wszystkie nasze porównania pokazują wzrost, ale niższy. Zatrudnienie dodatkowych pracowników to m.in. skutek niespotykanej dotąd skali wykorzystania funduszy unijnych (część etatów jest finansowana z funduszy UE), prowadzonych inwestycji oraz dodatkowych zadań nałożonych na samorząd w wyniku zmian obowiązującego prawodawstwa. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zatrudnienie zmniejszyło się o blisko 100 etatów" - zaznaczyła.

Jak podkreśliła, w 2012 r. wypłacono porównywalną kwotę do nagród wypłaconych przez PiS w 2006 r. "Od kilku lat zmniejszamy kwoty przeznaczone na nagrody: w 2012 roku zmniejszyliśmy budżet nagród w stosunku do roku 2011 o 10,8 mln zł. Na 2013 r. zaplanowaliśmy kolejne zmniejszenie budżetu na nagrody - łącznie o jedną trzecią (18 mln zł) w porównaniu do 2011 roku. Kilka tygodni temu prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o niewypłaceniu nagród uznaniowych w I półroczu 2013 roku" - podała Kłąb.

Zaznaczyła także, że przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów w Warszawie nie został unieważniony przez Krajową Izbę Odwoławczą. "KIO utrzymała w mocy ważność naszego przetargu. Zobowiązała nas jedynie do zmiany warunków przetargu" - dodała.

Zastępczyni rzecznika warszawskiego ratusza podkreśliła też, że Warszawa od kilku lat niezmienne bryluje w czołówkach międzynarodowych rankingów inwestycyjnych.

Dodała, że według raportu ONZ "State of the World Cities 2012/2013", Warszawa zajmuje 19. miejsce w rankingu miast pod względem poziomu dobrobytu, jaki oferuje mieszkańcom.

Inicjatorem referendum jest Warszawska Wspólnota Samorządowa. Zorganizowanie referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz popierają też oprócz PiS m.in. Ruch Palikota, Solidarna Polska i Stowarzyszenie Republikanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (106)