Stokłosa tłukł ludzi paskiem i rozbierał do naga
Były pilski senator Henryk Stokłosa, zatrzymany rok temu w Niemczech, czeka w areszcie w Szamotułach na proces ws. korupcji. Tymczasem "Polska" dotarła do aktu oskarżenia przeciw niemu. Wynika z niego, że senator rozbierał do naga, bił i więził swoich pracowników, dopóki nie przyznali się do kradzieży.
24.09.2008 08:05
Biznesmen dawał pracę kilku tysiącom ludzi, posiadał własną gazetę i radio. Na swoim terenie reprezentował władzę absolutną, czego dowiódł w nocy z 22 na 23 września 1998 r. Podejrzewał pracowników o kradzież paszy i inwentarza, dlatego ich zastraszał, a gdy groźby pobicia nie skutkowały, tłukł opornych paskiem. Na domniemanych złodziei czekał garaż bez okien z solidną kłódką.
Co ciekawe, wówczas Prokuratura Rejonowa w Chodzieży nie dopatrzyła się znamion przestępstwa w działaniach senatora i jego ludzi. Obecnie Stokłosa czeka na proces ws. korumpowania wyższych urzędników Ministerstwa Finansów. Opis jego sprawy liczy 93 tomy akt.