Świat"Steinbach powinna przeprosić polski rząd"

"Steinbach powinna przeprosić polski rząd"

Porównanie polskich partii rządzących do niemieckich ugrupowań prawicowo-ekstremistycznych, czego dopuściła się przewodnicząca niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach, wywołało oburzenie w Niemczech - podkreśla agencja dpa. "Erika Steinbach powinna niezwłocznie przeprosić polski rząd" - powiedział deputowany SDP Markus Meckel.

06.03.2007 | aktual.: 06.03.2007 19:39

Socjaldemokraci (SPD), liberałowie (FDP) i Zieloni zażądali, by Steinbach przeprosiła polski rząd. Chadecja (CDU)
uznała wypowiedź Steinbach za "niestosowną".

Erika Steinbach zarzuciła Polsce w opublikowanym we wtorek wywiadzie prasowym brak zainteresowania odprężeniem w stosunkach z Niemcami i porównała rządzące obecnie w Polsce partie polityczne z prawicowo-ekstremistycznymi ugrupowaniami w Niemczech - Republikanami, DVU i NPD.

Sekretarz generalny CDU Ronald Pofalla oświadczył, że "wypowiedź pani Steinbach była i jest niestosowna" i dodał, że wypowiedź ta "nie odpowiada opinii CDU".

Zdaniem przewodniczącej Zielonych Claudii Roth, "przy całej uzasadnionej krytyce polskiego rządu, wypowiedzi Eriki Steinbach są całkowicie nie do przyjęcia".

Rzecznik frakcji FDP ds. polityki europejskiej Markus Loening nazwał Steinbach "prawdziwym zagrożeniem dla przyjaźni niemiecko- polskiej".

Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert (CDU) powiedział po trzygodzinnym spotkaniu z marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem w Berlinie, że wypowiedzi Steinbach nie odgrywają żadnej roli i nie będą przeszkodą w stosunkach niemiecko-polskich.

W Berlinie wspólnie obradowały prezydia Sejmu i Bundestagu.

Jest to wypowiedź głęboko niestosowna. Tego rodzaju porównań zdecydowanie robić się nie powinno - ocenił wywiad Steinbach marszałek Jurek.

Lammert zaznaczył, że Steinbach nie jest w ścisłym kierownictwie CDU, a podczas trzygodzinnych obrad prezydiów Sejmu i Bundestagu nie poświęcono tej sprawie żadnej uwagi. Lammert zwrócił zarazem uwagę na wolność słowa, odnoszącą się także do wypowiedzi, "które samemu uznaje się za niedorzeczne".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)