Steinbach liczy na zmianę stanowiska Polski ws. Centrum
Przewodnicząca niemieckiego Związku
Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach ma nadzieję, że Polska zmieni
swe negatywne podejście do realizowanego przez niemieckie
ziomkostwa projektu "Centrum przeciwko Wypędzeniom".
27.08.2005 | aktual.: 27.08.2005 12:46
Rozpoczynająca się we wtorek wizyta państwowa prezydenta Horsta Koehlera (w Polsce) może przyczynić się do konstruktywnego współżycia i spowodować wzrost wzajemnego zrozumienia - powiedziała Steinbach w sobotę agencji dpa.
Szefowa BdV podkreśliła, że Koehler zna problematykę wypędzeń i jest w tych sprawach "bardzo dobrym partnerem" do rozmów. Dodała, że w przyszłym roku prezydent Niemiec będzie honorowym mówcą podczas Dnia Stron Ojczystych, największego dorocznego spotkania ziomkostw.
Jak twierdzi Steinbach, Polska jest jedynym krajem, którym w sprawach dotyczących problematyki wypędzeń stwarza problemy. Podkreśliła, że w Czechach praktycznie nikt już nie wypowiada się na temat planowanej w Berlinie placówki. Wszystkie inne kraje, z których wypędzono Niemców, nie robią z tego żadnego problemu - zauważyła. Ponieważ wypędzenie Niemców i innych narodów nie jest problemem polsko-niemieckim, lecz dotyczy wielu krajów, to "jestem przekonana, że w Polsce także kiedyś zwycięży rozsądek" - powiedziała szefowa BdV.
W rozmowie z dpa Steinbach podkreśliła, że po ewentualnym objęciu władzy przez partie chadeckie jesienią tego roku liczy na wsparcie z budżetu państwa dla projektu "Centrum przeciwko Wypędzeniom". Dodała, że partie chadeckie CDU i CSU obiecały pomoc.
Pomimo fiaska rozmów o ulokowaniu "Centrum przeciwko Wypędzeniom" w jednym z berlińskich kościołów, Steinbach pewna jest, że znajdzie odpowiednie pomieszczenie. W Berlin jest miejscem, w którym dogodnych działek jest bez liku - powiedziała. Jej zdaniem, plany zorganizowania pierwszej wystawy, której otwarcie zaplanowano na jesień 2006 r., nie są zagrożone.
Z inicjatywy Steinbach we wrześniu 2000 r. powstała fundacja, której celem jest budowa w Berlinie "Centrum przeciwko Wypędzeniom". Inicjatorzy projektu chcą upamiętnić losy Niemców przymusowo wysiedlonych po II wojnie światowej z Europy Środkowej i Wschodniej. Fundacja zapewnia, że Centrum uwzględni także inne XX-wieczne wypędzenia, w tym także losy Polaków.
Polska obawia się, że zdominowane przez niemieckie ziomkostwo Centrum może przedstawiać problematykę powojennych wypędzeń Niemców jednostronnie, bez uwzględnienia historycznego kontekstu, co mogłoby stanowić w przyszłości źródło konfliktów. Dlatego władze w Warszawie wspólnie z Czechami, Niemcami i Słowakami powołały europejską sieć "Solidarność i Pamięć". Współpraca pomiędzy instytucjami badającymi problematykę migracji w XX w. ma być alternatywą wobec projektu Steinbach.