PolskaSteinbach: Centrum nie jest skierowane przeciwko Polsce

Steinbach: Centrum nie jest skierowane przeciwko Polsce

Przewodnicząca Związku Wypędzonych Erika Steinbach przekonywała w Warszawie, że idea utworzenia w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom nie jest skierowana przeciwko Polsce, a wręcz przeciwnie, chce upamiętnić cierpienia wszystkich niewinnych ofiar. W swej wypowiedzi nawiązała do listu polskich biskupów do biskupów niemieckich z roku 1966 "wybaczamy i prosimy o wybaczenie".

Steinbach: Centrum nie jest skierowane przeciwko Polsce
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

16.09.2003 | aktual.: 16.09.2003 19:04

Uczestniczący w dyskusji były premier i przewodniczący Sejmowej Komisji Europejskiej Józef Oleksy zarzucił Erice Steinbach, że wprawdzie mówi o Centrum w kontekście międzynarodowym, ale bardzo szybko przechodzi do tematu cierpień niemieckich. "Nie może być mowy o dzieleniu się odpowiedzialnością za wojnę i proszę pamiętać”- dodał - ”że przy berlińskim pomniku Holocaustu zrezygnowano z imiennego wykazu sprawców, a przy Centrum przeciwko Wypędzeniom taka lista ma być".

Profesor Jerzy Holzer podkreślił, że winę za cierpienia Niemców ponoszą przede wszystkim oni sami. Profesor tłumaczył, że miliony Niemców, które zginęły na frontach, w sowieckiej niewoli, w nalotach, czy podczas wysiedleń to rezultat działań ówczesnego niemieckiego rządu. "I teraz Państwo chcecie budować partykularny pomnik niemieckich krzywd, a zbudujcie, proszę bardzo - pomnik "Niemcy Niemcom zgotowali ten los" - zwrócił się profesor Holzer do Eriki Steinbach.

W opinii byłego ambasadora Polski w Niemczech Janusza Reitera Centrum przeciwko Wypędzeniom w Berlinie może bardzo zaszkodzić pojednaniu między Polską a Niemcami. "Nie należy jednak zmuszać strony Niemieckiej do wycofania się" - powiedział Janusz Reiter. Wyjaśnił, że "istniejące w Niemczech nastroje, sztucznie stłumione, musiałyby kiedyś eksplodować, zapłacilibyśmy więc w efekcie wysoką cenę". Reiter zapewnił, że wciąż wierzy, iż jest możliwe podjęcie tematu Centrum bez skazywania obu narodów na antagonizm, co dziś - jak zaznaczył - wydaje się nieuchronne.

Wicemarszałek Sejmu Donald Tusk był zdania, że ideę stworzenia Centrum "należy co najmniej zawiesić".

Wtorkowa dyskusja poświęcona berlińskiemu Centrum przeciwko Wypędzeniom, byłą pierwszą zorganizowaną w Polsce z udziałem Eriki Steinbach. Przewodnicząca Związku Wypędzonych powiedziała, że przyjechała do Warszawy, bo "przestraszyła ją reakcja Polaków i chciała wyjaśnić, że Niemcy nie zamierzają fałszować historii".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)