PolitykaStefan Niesiołowski: mówienie, żeby w szkole nie było katechezy to prowokacja

Stefan Niesiołowski: mówienie, żeby w szkole nie było katechezy to prowokacja

- Mówienie, żeby w szkole nie było katechezy to prowokacja - powiedział Stefan Niesiołowski w programie "Kropka nad i" w TVN24, pytany o propozycję Twojego Ruchu ws. religii w szkole. - Państwo wydaje na katechetów ogromne pieniądze. Gdyby te fundusze były przekazane na posiłki, to nie byłoby głodu wśród dzieci - przekonywała z kolei posłanka Twojego Ruchu Anna Grodzka.

Politycy Twojego Ruchu zaapelowali do rządu o wprowadzenie darmowego podręcznika w formie elektronicznej dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i liceów. Według TR środki na ten cel rząd mógłby pozyskać likwidując katechezę w szkołach. Czytaj więcej: Twój Ruch: w szkołach bezpłatne podręczniki i posiłki zamiast katechezy

- Kościół jest najbogatszą instytucją w Polsce. Jest potrzebny, ale nie wszystkim - mówiła Grodzka. - Likwidacja katechezy w szkołach pozwoliłaby zaoszczędzić w budżecie 1 mld 350 tys. zł, wydawany na wynagrodzeniach dla księży i katechetów. Gdyby te fundusze były przekazane na posiłki, to nie byłoby głodu wśród dzieci - przekonywała

Zdaniem Niesiołowskiego pieniądze wydane na katechezę, to "jednej z najlepiej zainwestowanych pieniędzy" . - Im więcej religii w szkole, tym mniej będzie lumpów i kryminalistów. Dziecko jest wtedy chłonne, uczy się odróżniać dobro od zła - argumentował poseł.

Grodzka podkreśliła także, że potrzebna jest rezolucja, która wprowadziłaby zasady dotyczące osób LGBT. - Sprawa rezolucji o ludziach LGBT, to jedyna kwestia w jakiej zgadzam się z posłami PiS - odpowiedział na to Niesiołowski. - Nie widzę żadnych powodów żeby szczególnie traktować homoseksualistów, powinni być tak traktowani jak normalni ludzie - dodał.

* Źródło: TVN24*

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)