Stefan Niesiołowski: Jarosław Gowin zakończył karierę w PO
- Moim zdaniem Jarosław Gowin zakończył swoją polityczną karierę w PO - powiedział w "Kropce nad i" na antenie TVN24 poseł PO Stefan Niesiołowski, komentując w ten sposób list, który Jarosław Gowin rozesłał do członków partii. - Gowin zaszkodził Platformie i postawił się automatycznie poza partią - ocenił Niesiołowski. Zdaniem polityka PO listem krytykującym wady PO Jarosław Gowin formalnie postawił się poza partią.
- Oczywiście, nikt go nie wyrzuci, bo to byłby błąd polityczny - mówił Niesiołowski. Blisko współpracujący z Gowinem poseł John Godson wyjaśnił, że były minister sprawiedliwości chce powrotu Platformy do korzeni. - Niepotrzebnie zajęliśmy się pierdołami, takimi jak związki partnerskie - przekonywał.
W liście skierowanym do członków PO, Jarosław Gowin napisał m.in. że działania PO w regionach "cechuje buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy". Samemu rządowi zarzucił zaś "administrowanie bez odważnych reform, strategicznych planów i niezbędnych, choć niepopularnych decyzji".
Niesiołowski ws. listu Gowina
Zdaniem Stefana Niesiołowskiego, list powtarza kłamstwa i frazesy przeciwników politycznych. - Gowin tym listem szkodzi PO i postawił się poza Platformą. Formalnie nikt go nie będzie wyrzucał, bo byłby to błąd polityczny - stwierdził Niesiołowski. Według niego jednak, "Gowin zakończył swoją polityczną karierę w PO".
- Mam pretensje do Gowina o to, że nie zauważył, że w Polsce istnieje partia polityczna - PiS, obóz radiomaryjno-pisowski, który nas lży, szkaluje, kłamie, a pan Gowin udaje, że tego nie ma. Dlatego stawia się niestety poza PO - powiedział Niesiołowski.
Jak podkreślił, Platforma jest "jedyną partią, która dziś reformuje Polskę". - Tak, jak my budujemy Polskę, nikt nie budował - dodał Niesiołowski.
Tusk ws. listu Gowina
- Miałem wrażenie, czytając list i informacje na temat Jarosława Gowina, że jest to polityk, który ubiega się o wygraną, ale w innej partii politycznej - powiedział Donald Tusk, komentując list jaki wysłał Jarosław Gowin do członków PO.
Donald Tusk powiedział, że lider PO (wyłoniony w zapowiadanych na lato bezpośrednich wyborach), będzie odpowiadał "za rząd w Polsce, a więc w dużej mierze za to, co w Polsce będzie się działo jeszcze przez ponad dwa lata".
- Uprzedzałem, że to jest bardzo poważna sprawa i będzie temu towarzyszyła poważna i serio konkurencja - zaznaczył Tusk. Odnosząc się do listu Gowina, powiedział: "witam z uznaniem każdy akt woli, bo tu trzeba rzeczywiście mieć trochę odwagi i determinacji, aby do takiego konkursu stanąć, bo to jest rzeczywiście bardzo poważne wyzwanie".
W miniony czwartek zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej zdecydował ze względu na wewnętrzne tarcia w partii o przyspieszeniu wyborów jej przewodniczącego. Do zmian statutowych, tak by umożliwić wybór szefa PO w wyborach bezpośrednich, ma dojść 29 czerwca na Konwencji Krajowej.