Statek aborcyjny zawinie do polskiego portu
Feministyczna organizacja "Kobiety na falach" znów złapała wiatr w żagle. Holenderska minister zdrowia
odnowiła aborcjonistkom licencję na wykonywanie zabiegów poronnych
na wodach międzynarodowych - informuje "Dziennik". Statek dotrze
m.in. do Polski.
Aborcyjna klinika popłynie też na Maltę oraz do Irlandii, gdzie - oprócz Polski - obowiązują najsurowsze w Europie przepisy dotyczące przerywania ciąży.
Przez ostatnie trzy lata "Kobiety na falach" nie wypływały w morze, bo po kontrowersyjnych kampaniach tej organizacji w Irlandii (2001), Polsce (2003) i Portugalii (2004), chadecki rząd w Holandii ograniczył w 2004 r. jej działania do okolic jednego ze szpitali w Amsterdamie.
Działając za granicą, aborcjonistki korzystały z faktu, że na wodach międzynarodowych obowiązuje prawo kraju, w którym został zarejestrowany statek. W ich ojczystej Holandii aborcja jest dopuszczalna do 24. tygodnia ciąży, jednak żeby prowadzić klinikę aborcyjną na morzu, muszą mieć odpowiednie zezwolenie. Wydała je Mariette Bussemaker, socjaldemokratyczna minister zdrowia. (PAP)