Kontrowersyjna rozmowa z Muchą ukazał się w partyjnej gazecie "POgłos". Mimo, iż posłanka tłumaczyła się później, że zrozumiano ją tak przez źle zautoryzowany wywiad, to jednak odbił się on szerokim echem w lubelskiej Platformie. - Mucha miała dostać pierwsze miejsce na liście, ale po czymś takim jej szanse spadły do zera. Może zapomnieć o jedynce - powiedział "Wprostowi" członek władz lubelskiej PO.
W piątek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zwrócił się do sejmowej komisji etyki o ukaranie posłanki PO Joanny Muchy za wypowiedź kwestionującą sens operowania 85-latków. - To nawoływanie do usankcjonowania eutanazji - ocenił.