PolskaStaruszka z nienawiści rzuciła w sąsiada kamieniem

Staruszka z nienawiści rzuciła w sąsiada kamieniem

Bo nie miałam nic innego pod ręką - takimi słowami tłumaczyła się policjantom zatrzymana w niedzielę 70-letnia kobieta. Mirosława P. rzuciła z balkonu w swojego sąsiada kamieniem. Jak mówiła, powodem agresji, która narosła w sąsiadce, była zwykła nienawiść do innego lokatora bloku. Teraz 70-latka odpowie za narażenie życia i zdrowia innego człowieka.

04.08.2008 | aktual.: 04.08.2008 17:27

W niedzielę, 20 minut po godzinie 14.00 policjanci z warszawskiej Ochoty dostali dziwne zgłoszenie. Operator przekazał im, że czeka na nich poszkodowany mężczyzna, który został uderzony kamieniem. Mundurowi pojechali na miejsce. Gdy zbliżali się do bloku, zobaczyli stojącego na chodniku poszkodowanego i krzyczącą do niego z balkonu starszą kobietę.

Ze słów poszkodowanego mężczyzny wynikało, że gdy wyszedł z klatki schodowej został uderzony w głowę kamieniem. Gdy dotknął miejsca, gdzie został uderzony, zobaczył krew. Wtedy spojrzał w górę i zorientował się, że kamień został rzucony z balkonu przez jego sąsiadkę.

Mirosława P. od razu przyznała się policjantom, że to ona rzuciła w sąsiada kamieniem. Zeznała, że akurat nic innego nie miała pod ręka, dlatego postanowiła wykorzystać leżący na tarasie kamień. Na pytania o tak wielką agresję, odpowiedziała, że... to zwykła nienawiść do sąsiada. 70-latka powiedziała, że nie lubi mężczyzny, bo wydaje jej się, że kradnie.

Policjanci zatrzymali starsza panią, jednak po przesłuchaniu zwolnili ją do domu. Mirosławie P. postawiono zarzut narażenia na utratę życia i zdrowia innego człowieka.

Źródło artykułu:Policja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)