Starcia policji z młodzieżą w Salonikach
Grecka policja użyła gazu
łzawiącego, aby rozpędzić kilkuset młodych ludzi, którzy
protestowali w Salonikach przeciwko polityce gospodarczej rządu
premiera Kostasa Karamanlisa.
09.09.2006 | aktual.: 10.09.2006 07:07
Największe demonstracje, zorganizowane przez związki zawodowe, odbyły się w okolicach terenów wystawowych, gdzie premier wygłaszał przemówienie na temat priorytetów w polityce gospodarczej rządu.
Dwie największe centrale związkowe Grecji wydały wspólne oświadczenie, w którym protestują przeciwko restrykcyjnym posunięciom centroprawicowego rządu Karamanlisa.
"Nasze problemy związane z zatrudnieniem, finansami i emeryturami narastają z każdym dniem, a wiązanie końca z końcem jest coraz trudniejsze" - napisano w oświadczeniu.
Porządku w czasie wizyty Karamanlisa w Salonikach strzegło ok. 3,5 tys. policjantów. Pomimo tego, doszło do podpaleń samochodów i koszy na śmieci, policjanci byli obrzucani koktajlami Mołotowa.
Nie ma informacji o ofiarach.