Starcia podczas manifestacja przeciwko skrajnej prawicy
Lewicowa demonstracja przeciwko
przemarszowi skrajnej prawicy w Poczdamie pod
Berlinem przerodziła się w starcie z policją, która o tym
poinformowała.
30.10.2004 | aktual.: 30.10.2004 20:09
Około 1000 demonstrantów zablokowało drogę przemarszu ok. 350 prawicowców, podpaliło kosze na śmieci, obrzuciło policję kamieniami i butelkami. Ta użyła armatek wodnych. Co najmniej czterech funkcjonariuszy zostało rannych. Policja ujęła kilku najbardziej aktywnych napastników.
Policja poleciła zmienić trasę manifestacji skrajnej prawicy tak, by nie przebiegała ona przez centrum miasta. Przemarsz nową trasą odbył się w spokoju.
W sumie zaplanowano cztery demonstracje przeciwko skrajnej prawicy w Poczdamie, gdzie równocześnie odbywa się kongres postkomunistów - PDS. Przywódca tej partii Lothar Bisky ostrzegł przed lekceważeniem niebezpieczeństwa ze strony skrajnej prawicy. W tym mieście nie wolno już nigdy tolerować niebezpieczeństwa skrajnej prawicy - powiedział.
Wśród lewicowych demonstrantów był również szef rządu Brandenburgii, której stolicą jest Poczdam, socjaldemokrata Matthias Platzeck.