Starcia na przedmieściach Nadżafu
Silne wybuchy rozległy się w poniedziałek wieczorem w świętym mieście szyitów Nadżafie w południowym Iraku - poinformował Reuters, powołując się na świadków.
Eksplozje słyszano od strony przedmieścia Nadżar. Według informatorów Reutera, wcześniej trwały tam starcia milicji szyickiej z amerykańskimi żołnierzami.
Wokół Nadżafu Amerykanie zgromadzili ponad dwa tysiące żołnierzy. Dowództwo USA deklaruje zamiar aresztowania lub nawet zabicia przebywającego w mieście radykalnego działacza szyickiego Muktady al-Sadra. Podlega mu wielotysięczna zbrojna milicja, zwana Armią Mahdiego.
W Nadżafie pochowany jest protoplasta szyizmu, kuzyn i zięć Mahometa - Ali, zamordowany w pobliskiej Kufie w 661 roku.
Główny amerykański cywilny administrator Iraku Paul Bremer wydał w poniedziałek pisemne oświadczenie, wzywające Sadra do natychmiastowego wycofania Armii Mahdiego z meczetów i szkół w Nadżafie.
"Koalicja z pewnością nie będzie tolerować tej sytuacji. Przywracenie świętym miejscom roli spokojnych miejsc modlitwy musi się zacząć natychmiast" - napisał Bremer.