Starcia na południu Libanu, rakiety na północy Izraela
Gwałtowne starcia izraelskich oddziałów z bojówkami Hezbollahu, ostrzał wspierający akcje naziemne, rekordowo wielka liczba rakiet wystrzelonych przez Hezbollah na Izrael - tak wyglądał dzień na terenach konfliktu izraelsko-libańskiego.
Izrael utrzymuje, że bojówki Hezbollahu wystrzeliły co najmniej 182 rakiety na Izrael, co jest największą liczbą w ciągu jednego dnia od początku konfliktu. Sam Hezbollah mówi o odpaleniu 300 rakiet.
Izraelski premier Ehud Olmert zapowiedział, że Izrael będzie walczył z bojówkami Hezbollahu w południowym Libanie aż do rozmieszczenia tam znacznych sił międzynarodowych.
Utworzenie takich sił znów się odwleka. Po raz kolejny bowiem odroczono zaplanowane na czwartek w nowojorskiej siedzibie ONZONZ spotkanie przedstawicieli państw, w tym Polski, które są potencjalnymi uczestnikami nowej misji w regionie, gdzie obecnie trwa konflikt. Informując o odroczeniu narady wysoki przedstawiciel ONZ Ahmad Fawzi nie podał nowego terminu spotkania.
Spotkanie, jak utrzymują dyplomaci, odwołano z powodu utrzymującej się różnicy zdań w sprawie konkretów.