Trwa ładowanie...
d2dcl7u

Starcia kibiców w Warszawie, musiała interweniować policja. Są ranni

Rosyjscy kibice, ubrani w czerwone koszulki, trzymający flagi narodowe przeszli sprzed stacji Warszawa Powiśle na Stadion Narodowy. Doszło do incydentów. Pojawiły się osoby w kominiarkach, które atakowały uczestników przemarszu. Poleciały petardy. Napastnicy rzucali kamieniami, wyrwali barierki i znaki drogowe. Policja użyła armatek wodnych. Według wstępnego bilansu policji rannych zostało 10 osób. Zatrzymano ok. 100 osób. Również przed Strefą Kibica doszło do zamieszek. Policja - podobnie jak wcześniej - użyła broni gładkolufowej oraz armatki wodnej.

d2dcl7u
d2dcl7u

Marsz zakłócony

- Przemarsz rosyjskich kibiców próbowała zakłócić grupa chuliganów. W tym momencie mogę powiedzieć jedynie, że policjanci reagowali na bieżąco, były zatrzymania - powiedział rzecznik KSP Maciej Karczyński.

- Z naszych informacji wynika, że grupa ok. 100 chuliganów, zarówno polskich jak i rosyjskich, próbowała doprowadzić do konfrontacji. Policjanci do tego nie dopuścili. W tej chwili na komendy przewieziono ok. 100 osób - mówił później rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

- Liczba ta cały czas się zmienia. Policjanci analizują też zapis z monitoringu, by zatrzymać wszystkich, którzy brali udział w burdach - powiedział rzecznik komendanta głównego.

d2dcl7u

Według wstępnego bilansu policji rannych zostało 10 osób, w tym dwóch Rosjan, Niemiec i siedmiu Polaków.

Przed zejściem z mostu na czele marszu doszło do bójek i przepychanek, rzucano kamieniami i puszkami. W czasie interwencji policja użyła gazu. Kilka osób w przepychankach odniosło obrażenia, były opatrywane na miejscu.

Rosyjscy kibice byli kierowani przez policję w kierunku zejść z mostu; udawali się w kierunku stadionu przez Wał Miedzeszyński.

Również przed samym Stadionem Narodowym w Warszawie doszło do starć Polaków i Rosjan zmierzających na mecz piłkarski drużyn obu krajów. Policja używa armatek wodnych.

d2dcl7u

Przed wymarszem w pobliżu zgromadziła się kilkusetosobowa grupa polskich kibiców, którzy na śpiewy i okrzyki Rosjan reagowali własnymi okrzykami i skandowaniem: "Polska biało-czerwoni", "Polska do boju", "Biało-czerwone to barwy niezwyciężone"; wznoszono też nieprzychylne wobec Rosjan okrzyki. Policja oddzieliła kordonem obie grupy.

Wcześniej, bliżej centrum Warszawy, na rondzie de Gaulle'a, doszło do utarczek kibiców obu reprezentacji. Część z nich miała zamaskowane twarze, rzucano petardy. Również tam interweniowała policja.

Niespokojnie przed Strefą Kibica

Również przed Strefą Kibica pojawiła się grupa kilkudziesięciu zamaskowanych polskich pseudo-kibiców - prawdopodobnie część z tych, którzy dwie godziny wcześniej prowokowali maszerujących w kierunku Stadionu Narodowego Rosjan.

d2dcl7u

Porządku w okolicach strefy Kibica przed Pałacem Kultury i Nauki pilnowały wzmocnione oddziały policji. Ich tyraliera zepchnęła awanturujących się chuliganów w stronę ulicy Świętokrzyskiej.

Policja użyła dwóch armatek wodnych, strzelała też gumowymi kulami. Pseudokibice odpowiadali, rzucając butelkami i używając obelżywych słów. Odpalili kilkadziesiąt petard.

Przed Galerią Centrum, wzdłuż ul. Marszałkowskiej, dochodziło do starć z policją, którą obrzucano butelkami i petardami. Wzdłuż Marszałkowskiej, we wszystkich bocznych ulicach, stoją kordony policji. Na jezdni leżą potłuczone butelki, kamienie i łuski z broni gładkolufowej. Policja użyła też armatek wodnych. Zatrzymanych zostało co najmniej kilka osób.

d2dcl7u

Obecnie nie można wejść od strony ul. Marszałkowskiej do Strefy Kibica. Znajdujące się tam wejście jest zablokowane. - Mogę jedynie powiedzieć, że trwają działania policji. Rzeczywiście doszło do starć z chuliganami - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński.

Po rozpoczęciu meczu Polska-Rosja, w pobliżu Strefy Kibica od strony Al. Jerozolimskich. Chuligani próbowali m.in. wedrzeć się do strefy - otworzyli jedno z tzw. wejść technicznych.

Grupę pseudokibiców od Strefy Kibica oddziela szpaler policjantów. Na miejscu są policyjne furgony, armatki wodne i m.in. pięć karetek pogotowia. Funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami, petardami i butelkami. Użyli m.in. broni gładkolufowej i gazu pieprzowego.

d2dcl7u

Część pseudokibiców ma zasłonięte twarze. Chuligani próbowali wedrzeć się do Strefy Kibica. Otworzyli jedno z wejść technicznych, zamknęła je ochrona. Policjanci zatrzymują najbardziej agresywnych pseudokibiców.

Rosyjscy miłośnicy piłki nożnej wielokrotnie zapewniali, że ich kibicowanie nie ma charakteru politycznego. Przejście Rosjan było uzgodnione z władzami Warszawy.

Rosyjscy fani piłki nożnej w piśmie do warszawskiego magistratu napisali, że "przemarsze kibiców rosyjskich są tradycją w czasie mistrzostw Europy". Mecz Polska-Rosja zbiega się również z obchodzonym 12 czerwca świętem narodowym Federacji Rosyjskiej - Świętem Niepodległości, nazywanym Dniem Rosji.

Przejście Rosjan uzgodniono z władzami Warszawy. Przedstawiciele fanów z Rosji spotkali się m.in. z dyrektor biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Ewą Gawor, którą poinformowali, że przemarsz nie będzie miał podtekstu politycznego.

d2dcl7u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dcl7u
Więcej tematów