"Stanowisko Polski ws. tarczy powinno być wyczekujące"
Były doradca prezydenta Jimmy'ego Cartera
ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński uważa, że Polska
w najbliższym czasie powinna zająć spokojne i wyczekujące
stanowisko w sprawie tarczy antyrakietowej.
26.01.2009 | aktual.: 26.01.2009 10:34
- Czy ten proces będzie dalej szedł w tym samym kierunku - trudno przewidzieć. To zależy od szeregu czynników - powiedział Brzeziński w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce, pytany o tarczę antyrakietową w Polsce.
- Kongres USA jest w tej sprawie sceptyczny i nie wiem, czy w obecnym kryzysie finansowym będzie skłonny finansować dość kosztowną imprezę - uważa Brzeziński. Jego zdaniem, Kongres być może będzie raczej skłonny zająć stanowisko kompromisowe - tzn. po prostu dawać mniej funduszów, co opóźni cały proces.
W jego przekonaniu, istotnym czynnikiem, który wpłynie na dalsze losy projektu tarczy antyrakietowej, będzie także zachowanie Rosji. - Dużo zależy również od stopnia głupoty czy też inteligencji czynników rządzących na Kremlu - zaznaczył Brzeziński.
- Jeżeli będą postępować tak, jak już postępowali, tzn. machać szabelką, wygłaszać groźby itd. - no, to raczej będzie pchać porozumienie w sprawie rakiet do wykonania tego porozumienia - tłumaczył.
Jednocześnie zaznaczył, że jeśli "Rosjanie sami zaczną być bardziej rozumni i bardziej konsekwentni w dyskusjach ze Stanami Zjednoczonymi", nie można wykluczyć ewentualnie jeszcze jakiegoś innego rozwiązania.
Zdaniem Brzezińskiego, w czasie kadencji byłego prezydenta USA George'a Busha tarcza "to był jeden z priorytetów, ale nie można tego przeceniać. Nie był to najważniejszy priorytet".
Jak dodał, negocjacje ws. tarczy antyrakietowej zostały przyspieszone w pewnym stopniu przez to, że odbywały się pod koniec kadencji administracji Busha. - Dlatego też było i w interesie Polski, i w interesie administracji Busha jednak dojść do porozumienia - zaznaczył.
- Ale jeszcze bardziej negocjacje zostały przyspieszony przez głupie postępowanie Rosji, bo Rosja zaczęła nagle grozić swoimi rakietami, i tak dalej - uważa Brzeziński.
W jego przekonaniu, postępowanie Rosji spowodowało zmianę stanowisk społeczeństw w Polsce i Czechach, które były na ogół sceptycznie nastawione do tej koncepcji tarczy antyrakietowej. Ale w rezultacie tych idiotycznych gróźb rosyjskich nastąpił przełom polityczny w obydwu krajach i to ułatwiło w pewnym sensie negocjacje i przyspieszyło porozumienie.