Stan wyjątkowy. Prowokacje białoruskich służb na granicy. SG pokazała nagranie
Na granicy z Białorusią od wielu dni ma dochodzić do prowokacji ze strony białoruskich służb. W sobotę Straż Graniczna pokazała nowe nagranie, na którym uchwycono jeden z incydentów. "Kolejna noc ciężkiej służby przed nami" - napisali na Twitterze funkcjonariusze SG.
02.10.2021 19:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stan wyjątkowy w pasie przygranicznym z Białorusią obowiązuje od 2 września. 1 października prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie przedłużające go o 60 dni. Szef MSWiA Mariusz Kamiński tłumaczył, że jednym z powodów takiej decyzji są liczne prowokacje, do jakich dochodzi przy wschodniej granicy.
Nagranie mające potwierdzać zapewnienia rządu opublikowała w swoich mediach społecznościowych Straż Graniczna.
"Kolejna noc ciężkiej służby przed nami. Ostatnia znów pokazała, że trudno przewidzieć czego spodziewać się po białoruskich służbach. Wczoraj białoruski pogranicznik rzucał 'czymś' w nasz pojazd obserwacyjny. To nie pierwszy tego typu incydent" - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna.
Stan wyjątkowy. W Michałowie lądowały śmigłowce wojskowe
W sobotę na terenie boiska w Michałowie (woj. podlaskie) wylądowały śmigłowce wojskowe. Na pokładach maszyn było kilkudziesięciu żołnierzy - podała stacja TVN24, powołując się na relację jednego z mieszkańców Michałowa.
Na płycie boiska wylądować miały w sumie cztery śmigłowce. Szef MON Mariusz Błaszczak przekazał, że na wschodzie Wojsko Polskie realizuje aktualnie planowe ćwiczenia.
"Żołnierze m.in. z 6. Brygady Powietrznodesantowej i 25. Brygady Kawalerii Powietrznej szkolą swoje umiejętności w Orzyszu, Szudziałowie, Nowej Dębie i Białej Podlaskiej. Podtrzymywanie zdolności bojowych jest kluczowe, aby zapewnić Polsce bezpieczeństwo" - napisał na Twitterze minister.
Przeczytaj również: Zybertowicz: Dziennikarze nieobecni przy granicy przez "pajacowanie"
Zobacz też: Cimoszewicz o uchodźcach na granicy. "Niektórzy myślą, że są w Niemczech"