Trwa ładowanie...
d1t2e6r
26-09-2011 12:10

"Stan mężczyzny, który się podpalił - ciężki, ale stabilny"

Stan mężczyzny, który podpalił się przed kancelarią premiera jest ciężki, ale stabilny - poinformował rzecznik Wojskowego Instytutu Medycznego płk Piotr Dąbrowiecki. Mężczyzna przebywa na oddziale intensywnej terapii, leży pod respiratorem. - Ma poparzone 15% powierzchni ciała. 10% to poparzenia drugiego stopnia, a 5% - trzeciego. Czekają go zabiegi chirurgiczne - powiedział Dąbrowiecki.

d1t2e6r
d1t2e6r

49-letni Andrzej Ż. podpalił się w piątek przed południem przy Łazienkach Królewskich, naprzeciwko kancelarii premiera. Mężczyzna prawdopodobnie najpierw oblał się rozpuszczalnikiem. Ogień ugasili kocami funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Udzielili także mężczyźnie pierwszej pomocy i powiadomili pogotowie oraz policję. Na policję zadzwoniła też kobieta, która była świadkiem zdarzenia.

Przed podpaleniem Andrzej Ż. przykleił do jednej z ławek w parku list do Donalda Tuska. Drogą mailową rozesłał listy o podobnej treści, m.in. do kilku redakcji i innych polityków. Dotyczyły one m.in. domniemanej korupcji w jednym z urzędów skarbowych w Warszawie i korupcji w Polsce.

W piątek wieczorem premier spotkał się z lekarzami zajmującymi się niedoszłym samobójcą.

W przeszłości Andrzej Ż. zwrócił się listownie m.in. do pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julii Pitery. Była ona pytana w poniedziałek w RMF FM, czy czuje winę i odpowiedzialność za to, co się stało. - Czy ktoś zawinił w tej całej sprawie, oczywiście będzie można stwierdzić po śledztwie prokuratorskim - odpowiedziała.

W poniedziałek o godz. 14 szef BOR Marian Janicki ma podziękować funkcjonariuszom, którzy uratowali życie desperatowi.

d1t2e6r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t2e6r
Więcej tematów