Stan klęski żywiołowej w północno-wschodniej Bułgarii
Stan klęski żywiołowej ogłoszono w północno-wschodniej Bułgarii. Wszystkie drogi w obwodzie Silistra są zamknięte, władze odwołały poniedziałkowe zajęcia szkolne.
Śnieg w tym regionie pada bez przerwy drugą dobę, ponad 20 miejscowości jest pozbawionych prądu. W Silistrze i okolicznych wioskach zabrakło chleba. Patrole policyjne na drogach z Silistry namawiają podróżnych, by zrezygnowali z ryzykownych podróży. W okolicy - według danych obrony cywilnej - ponad 20 samochodów i autobusów utknęło w dwumetrowych zaspach.
W drodze do szpitala w naddunajskim Tutrakanie w zaspie znalazła się karetka pogotowia. Przewożona kobieta urodziła w niej trzecie dziecko. Praca pogotowia w całej północno-wschodniej części kraju jest wyjątkowo utrudniona.
Ciężka jest sytuacja również w regionie miast Razgrad i Dobricz, gdzie pokrywa śnieżna wynosi ok. 50 cm, lecz nie ustają silnie wiatry.
W Warnie i okolicach śnieg pada od ponad doby. Port oraz lotnisko są zamknięte. Zamknięte są także lotniska w Burgas, Płowdiwie i Gornej Oriahowicy. Do wieczora będzie zamknięty most na Dunaju w Ruse, łączący Bułgarię z Rumunią. Utrudniona jest jazda samochodem na południe do Burgas, a w całym regionie zaleca się użycie łańcuchów.
W pozostałej części kraju warunki jazdy są ciężkie, zamknięto kilka przełęczy w górach Stara Płanina w środkowej części kraju.
W Sofii spadek temperatury po sobotnich opadach śniegu spowodował oblodzenia na jezdniach, doszło do kilkudziesięciu stłuczek. Ulice są bardzo śliskie. Sofijskie pogotowie w sobotę wieczorem i w niedzielę rano przyjęło ponad 200 osób ze złamanymi kończynami.
Ewgenia Manołowa