Stan klęski żywiołowej po powodziach w środkowej Bułgarii
Wskutek powodzi wywołanych niedzielnymi ulewami władze części regionów środkowej Bułgarii ogłosiły stan klęski żywiołowej - podało radio publiczne. W dziesiątkach miejscowości brakuje prądu i wody. Ulewy i silny wiatr doprowadziły do zamknięcia portów w Warnie oraz Burgas.
W Sofii przeciążony system kanalizacyjny doprowadził do zalania ulic, w tym w centralnej części miasta. Woda zalała dziesiątki podwórek, piwnic i parterowych domów w północnych dzielnicach. Służby obrony cywilnej poinformowały, że od rana otrzymano ponad 100 sygnałów z prośbą o pomoc.
W mieście Gyłybowo w okolicach Starej Zagory, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, spadło powyżej 160 litrów deszczu na metr kwadratowy. Podtopionych jest kilkadziesiąt domów.
Podobna jest sytuacja w pobliskim Radnewie. Zalana i nieprzejezdna jest jedna z głównych dróg w regionie. Zamknięto kopalnie węgla kamiennego, z których część zostało zalanych.
W południowej części kraju, gdzie w ciągu ostatniej doby opady przekraczają 130 litrów na metr kwadratowy, przelewają się zbiorniki retencyjne. Władze uprzedziły Grecję i Turcję o podniesieniu się poziomu nadgranicznej rzeki Arda, czterech zbiorników retencyjnych w regionie Kyrdżali i jednego w Iwajłowgradzie.
Podniósł się też poziom rzeki Maricy; woda zalała drogi i kilka miejscowości pod Płowdiwem. W wielu miejscowościach w środkowej części kraju powodzie spowodowały awarie w systemie wodociągów i zabrakło wody.
Ewgenia Manołowa