PolskaŚrodowe kino plenerowe na Placu Defilad

Środowe kino plenerowe na Placu Defilad

W trzy środy sierpnia plac Defilad zamieni się w wielkie kino plenerowe! Będziemy mogli zobaczyć produkcje z najwyższej półki - trzy filmy z festiwalu Planete Doc+. Wstęp wolny.

Środowe kino plenerowe na Placu Defilad
Źródło zdjęć: © WawaLove.pl

Projekcje odbywać się będą w ramach cyklu Plac Defilad, który ma na celu zaktywizować ogromny betonowy plac przed Pałacem Kultury.

13 sierpnia, środa, godz. 21.00

"Patti Smith: Sen życia" reż. Steven Sebring

"Życie to przygoda naszego własnego projektu, nawiedzana seriami szczęśliwych i nieszczęśliwych wypadków" - deklamuje Patti Smith. Film Stevena Sebringa jest refleksją na temat jednych i drugich. Po kilkunastu latach spędzonych na prowincji i długiej żałobie po mężu 60-letnia Smith powraca na scenę. Fotograf mody Steven Sebring zaczął realizować jej filmową biografię 11 lat temu. Nic dziwnego, że projekt stał się dla obojga ważnym elementem biografii i obrósł legendą (podobno wspólnie ze Smith żartował, że prace ustaną wraz ze śmiercią jednego z nich). Znana jako trudna i nieprzystępna, Smith okazuje się wspaniałą i dowcipną kompanką.

Reżyser towarzyszy w jej licznych podróżach i w trasie koncertowej. Wędruje za nią do Nowego Jorku, Tokio, Londynu, Rzymu, New Jersey i Atlanty. Utrwala też Smith aktywną politycznie, wygłaszającą publicznie fenomenalne przemówienia antywojenne. W efekcie wieloletniego procesu powstał wielowarstwowy, poruszający obraz, wiele mówiący o jednej z nielicznych żyjących ikon artystycznej sceny Manhattanu lat 70.

Miłość do ludzi, którzy stworzyli legendę Nowego Jorku, wypełnia cały film Sebringa.

"Nowy Jork to miejsce, które mnie uwiodło, Nowy Jork to miejsce, które mnie uformowało i które mnie zdeformowało, Nowy Jork to miejsce, które mnie nauczyło perwersji i które mnie nawróciło. Nowy Jork to też miejsce, które kocham" - mówi młoda jeszcze Smith.

20 sierpnia, środa, godz. 21.00

"Scena Zbrodni" reż. Joshua Oppenheimer

Zwycięzca Nagrody Publiczności na Berlinale i PLANETE+ DOC FILM FESTIVAL 2013, w którym reżyser Joshua Oppenheimer prezentuje efekty siedmiu lat spędzonych z "emerytowanymi" dowódcami brygad śmierci w Indonezji. W efekcie powstał jeden z najważniejszych i najbardziej wstrząsających obrazów dokumentalnych ostatnich lat, który łączy w sobie cechy gangsterskiego dramatu, kiczowatego melodramatu i surrealistycznego dramatu psychologicznego.

W ciągu 12 miesięcy od puczu wojskowego w Indonezji, który miał miejsce w 1965 r., reżimowe organizacje paramilitarne Panczaszila zamordowały ponad milion ludzi. Wystarczyło podejrzenie o sprzyjanie komunistom. Te niewiarygodne zbrodnie pozostały bez kary. Dziś sprawcy są uprzywilejowanymi obywatelami, a odziały paramilitarne owiane są legendą walki o demokrację.

Członkowie brygad śmierci z dumą opowiadają o swojej "walce" i demonstrują efektywne metody mordowania. Przed puczem byli tzw. konikami i nielegalnie sprzedawali pod kinami bilety na oblegane amerykańskie filmy.

27.08, środa, godz. 21.00

"Ostatni Nomadzi" reż. Pablo Iraburu Harkaitz Martinez de San VicenteIgor Otxoa

Harkaitz Mtnez. de San Vicente i Igor Otxoa tworzą zespół "Oreka Tx". Posługują się w nim tylko jednym instrumentem: txalapartą, która jest tradycyjnym baskijskim instrumentem. Aby na niej grać niezbędnych jest dwóch muzyków, a dźwięk, który tworzą jest symbiozą ich obu. Razem postanawiają udać się w podróż o świecie, śladami Nomadów, w trakcie której łączą swoją niezwykłą muzykę z dźwiękami innych tradycji. Dokument ten pokazuje niezwykłą różnorodność kulturową, ale zarówno jedność ludzi.

Dystrybutorem filmów jest Against Gravity.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)