Środa - kolejny dzień powyborczych rozmów
Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to krok w stronę koalicji - powiedział wiceszef SLD Marek Borowski po środowym spotkaniu z liderami PSL. Z kolei przedstawiciele Samoobrony, którzy nieco później rozmawiali z SLD-UP, oświadczyli, że przedstawią Andrzejowi Lepperowi i prezydium przyszłego klubu parlamentarnego swego ugrupowania propozycję wejścia w koalicję z SLD-UP i PSL.
03.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Środa była kolejnym dniem powyborczych spotkań i negocjacji ugrupowań, które znalazły się w nowym parlamencie.
Po spotkaniu z SLD-UP Janusz Maksymiuk (Samoobrona) informował, że planuje przedstawić swojej partii propozycję utworzenia rządu przez dwa ugrupowania rolnicze - PSL i Samoobronę - oraz zwycięską koalicję.
Kilka godzin później Henryk Dzido z Samoobrony powiedział, że prezydium przyszłego klubu parlamentarnego Samoobrony zdecydowało, że ugrupowanie to chce wejść w koalicję z SLD-UP i PSL. Teraz oczekuje na reakcję ludowców.
Dzido przypomniał, że Marek Borowski po środowych rozmowach z Samoobroną powiedział, że w przypadku koalicji SLD-UP, PSL i Samoobrony trzeba by było uzgodnić program przyszłego rządu w układzie trzech ugrupowań. Dlatego - jak mówił Dzido - przed zawiązaniem takiej koalicji Samoobrona i PSL powinny wypracować wspólne stanowisko w kluczowych kwestiach.
Powtórzył także, że Samoobrona podtrzymuje gotowość poparcia ewentualnego rządu mniejszościowego SLD-UP, ale - jak mówił - jest to ostateczność.
Według niego, głosowanie Samoobrony w sprawie wotum zaufania dla koalicyjnego rządu SLD-UP i PSL, będzie zależeć od programu tego rządu, ale - jak mówił - wiele wskazuje na to, że ten program zadowoli Samoobronę.
Zaznaczył też, że ze środowych rozmów przedstawicieli Samoobrony z SLD-UP wynika, że programy obu ugrupowań mają wiele podobieństw. Ponadto - jak powiedział Dzido - Samoobrona ma świadomość trudnej sytuacji finansów publicznych.
Tymczasem Marek Borowski stwierdził, że jego stronnictwo nie zaproponowało partii Leppera wejścia w koalicję, a jedynie wsparcie ewentualnego rządu SLD-UP.
Chcę wierzyć, że jest to prawdziwa deklaracja, a nie gra - powiedział natomiast prezes PSL, Jarosław Kalinowski, odnosząc się do stanowiska Samoobrony. Zaproponował jednocześnie spotkanie kierownictw obu partii.
O rozmowach z PSL Borowski powiedział: zgodziliśmy, że w polityce ograniczania wydatków, zaciskania pasa, muszą być przestrzegane reguły: ochrona najuboższych oraz że wszystkie warstwy społeczne, a zwłaszcza te zamożniejsze, muszą w tym programie zaciskania pasa brać udział. Inaczej taki program nie będzie akceptowany przez społeczeństwo.
Obu partiom nie udało się natomiast porozumieć w kwestii podatku importowego (popieranego przez PSL). W przypadku koncepcji podatku importowego zarysowała się rozbieżność stanowisk. Może być taka sytuacja, że wprowadzenie podatku importowego nie jest wykluczone, chociaż myślę, że prawdopodobieństwo takiego podatku jest niewielkie - powiedział Marek Belka - prawdopodobny minister finansów w nowym rządzie.
Belka stwierdził także, iż podczas środowych rozmów SLD-UP z PSL była mowa o możliwości likwidacji różnego rodzaju ulg związanych z podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
Dyskutowaliśmy o możliwości likwidacji różnego rodzaju ulg, czyli tak naprawdę uproszczenia systemu podatkowego - powiedział.
Rozbieżności pojawiły się także w kwestii podatku VAT. My generalnie rzecz biorąc jesteśmy przeciwni w ogóle podnoszeniu podatku VAT. Natomiast jeśli chodzi o SLD, to oni są za tym, żeby ten podatek VAT podnieść, ale gotowi są na pewne wyjątki - powiedział Stanisław Dobrzański z PSL.
Według niego, te wyjątki to np. zgoda SLD-UP na to, żeby nie podnosić VAT na artykuły żywnościowe, środki zaopatrzenia rolnictwa i - jak mówił - ewentualnie jeszcze na materiały budowlane.
Do kolejnego spotkania ludowców z SLD-UP dojdzie najprawdopodobniej w czwartek.
Belka poinformował także, że rozmawiał w środę z partiami pretendującymi do koalicji z SLD-UP o możliwości odejścia od wspólnego opodatkowania małżeństw, zamrożenia progów podatkowych oraz ewentualnym zwiększeniu obciążeń podatkowych.
Dodał, że zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu zamrożenia progów wynosi od 1 do 1,5 mld zł.
Ze środowych wypowiedzi Borowskiego wynika także, iż w sprawie naprawy finansów państwa jest możliwe porozumienie z Platformą Obywatelską. Zarysowały się zbieżności w naszych poglądach, ale i rozbieżności - mówił lider SLD-UP po spotkaniu z przedstawicielami Platformy.
Zyta Gilowska z PO poinformowała, że wśród zbieżności jest m.in. pomysł zaprezentowania w Sejmie projektu kodeksu finansów publicznych jako sposobu na kompleksowe uporządkowanie obiegu pieniądza publicznego w państwie.
Mówiąc o wspomnianych przez Borowskiego rozbieżnościach Gilowska stwierdziła, że mają one niekiedy charakter fundamentalny. Reprezentujemy ugrupowania o zupełnie innych programach politycznych - dodała. (and)