ŚwiatSprzedawca w autokomisie miał pokazać samochód. Okazało się, że klientem był sam premier Wielkiej Brytanii

Sprzedawca w autokomisie miał pokazać samochód. Okazało się, że klientem był sam premier Wielkiej Brytanii

Jak donosi TVP Info, Iain Harris, 44-letni właściciel autokomisu w małej miejscowości Minster Lovell w hrabstwie Oxfordshire był przekonany, że jest „wkręcany” przez kolegów, gdy w piątek odebrał telefon z biura ochrony premiera Wielkiej Brytanii.

Sprzedawca w autokomisie miał pokazać samochód. Okazało się, że klientem był sam premier Wielkiej Brytanii
Źródło zdjęć: © BBC

To nie były żarty. Premier Wielkiej Brytanii postanowił kupić żonie używany samochód. David Cameron wybrał dla Samanthy niebieskiego nissana micrę za 1,5 tys. funtów. – Myślałem, że to żarty. Tym bardziej, że David Cameron miał być zainteresowany zwykłym nissanem micrą. To wydawało się nieprawdopodobne – mówił sprzedawca.

Uwierzył dopiero wówczas, gdy zobaczył, jak premier ogląda używany samochód. – Poprosił m.in. swoich ochroniarzy, żeby sprawdzili, czy gdy auto hamuje, z tyłu zapalają się światła – relacjonował sprzedawca.

– To wszystko wydawało się surrealistyczne, ale pan premier zachowywał się jak normalny klient, który kupuje auto dla żony. Normalnie porozmawialiśmy i dokonaliśmy normalnej transakcji – zakończył.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)