Sprzeczne informacje nt. strzelaniny na uczelni
Napastnik, który w Baku, stolicy Azerbejdżanu zaatakował
studentów i wykładowców Państwowej Akademii Naftowej, zastrzelił
prawdopodobnie 14 osób. Z miejsca napływają sprzeczne
doniesienia o liczbie ofiar oraz o przebiegu incydentu.
Wśród ofiar mogą być także obcokrajowcy - studenci tej prestiżowej uczelni. Media w Baku podają, że napastników mogło być dwóch. Jednym z nich mógł być Syryjczyk. Z kolei rosyjska agencja RIA-Nowosti zapewnia, iż napastnik był tylko jeden i pochodził prawdopodobnie z Gruzji. Kolejna niepotwierdzona wersja, podawana przez agencje, to informacja, iż napastnikiem był jeden z czarnoskórych zagranicznych studentów uczelni, który zaatakował swych kolegów.
Według azerbejdżańskiej agencji, osaczony przez siły bezpieczeństwa napastnik sam się zastrzelił.
Uzbrojony w karabin mężczyzna wszedł rano na teren Akademii Naftowej, otwierając ogień do obecnych w budynku ludzi. Oprócz zabitych jest także wielu rannych.
W kilka godzin po strzelaninie wszystkie drogi prowadzące do uczelni w Baku były zablokowane przez policję.