Sprzeciwiała się nawet rodzina ofiary. Kontrowersyjna egzekucja w USA
We wtorek w Missouri stracono 55-letniego Marcellusa Williamsa. Mężczyzna został skazany na karę śmierci za morderstwo, które miał popełnić w 1998 roku. Przeciw egzekucji opowiedziała się m.in. rodzina ofiary, lecz Sąd Najwyższy USA oddalił dwie apelacje.
25.09.2024 | aktual.: 25.09.2024 14:22
Williams został skazany na karę śmierci za zabicie Lishy Gayle, byłej dziennikarki, którą znaleziono z ponad 40 ranami kłutymi w jej domu na przedmieściach St. Louis. Mężczyzna nigdy nie przyznał się do winy.
Egzekucji sprzeciwiało się troje z dziewięciu sędziów Sądu Najwyższego, rodzina zamordowanej kobiety oraz prokurator okręgowy hrabstwa St. Louis, Wesley Bell.
- Marcellus Williams powinien żyć. Było wiele momentów, w których można było podjąć decyzje, które uchroniłyby go przed karą śmierci. Jeśli istnieje choćby cień wątpliwości, kara śmierci nigdy nie powinna być opcją. Ten wyrok nie służył interesom sprawiedliwości - argumentował Bell.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Wiele wątpliwości w sprawie
Zespół obrońców Williamsa wskazywał, że na narzędziu zbrodni nie znaleziono DNA skazanego. Dwa niezidentyfikowane źródła DNA mogłyby być istotne do wykrycia faktycznego zabójcy.
Adwokatka Marcellusa Williamsa, Tricia Rojo Bushnell, podkreśliła, że stracono niewinnego człowieka poprzez śmiertelny zastrzyk z trucizną.
- Jakkolwiek mroczny jest dzisiejszy dzień (…) jesteśmy wdzięczni prokuratorowi okręgowemu St. Louis za jego oddanie prawdzie i sprawiedliwości oraz za wszystko, co zrobił, aby zapobiec tej niewypowiedzianej krzywdzie. Jesteśmy wdzięczni milionom ludzi, którzy podpisali petycję i wykonali telefony - oświadczyła Bushnell.
Kontrowersyjna egzekucja
Pomimo licznych głosów sprzeciwu, w poniedziałek gubernator Missouri Mike Parson oraz stanowy Sąd Najwyższy odrzucili wniosek o wstrzymanie egzekucji.
- Żadna ława przysięgłych ani sąd apelacyjny, sąd pierwszej instancji i Sąd Najwyższy, nie uznały za zasadne twierdzenia o niewinności pana Williamsa. Wyrok skazujący i wyrok śmierci zostały podtrzymane. Nic z prawdziwych faktów tej sprawy nie skłoniło mnie do wiary w niewinność pana Williamsa - uzasadniał Parson cytowany przez ABC News.