Sprzeciw wobec działań TVP

Nadawcy telewizji kablowej przeciwni opłacie za reemisję programów TVP.

23.06.2005 08:54

Ogólnopolska Izba Gospodarcza Komunikacji Kablowej (OIGKK) sprzeciwia się zamiarowi wprowadzenia przez TVP odpłatności za reemisję jej programów w sieciach telewizji kablowej - poinformowała izba w komunikacie przesłanym w środę Wirtualnemedia.pl.

Żądanie opłat na rzecz TVP, OIGKK uznaje za działanie szkodliwe społecznie i nie znajdujące oparcia w przepisach prawa.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Izby w komunikacie, argumentem za wprowadzeniem tego rodzaju opłat jest teza, jakoby operatorzy kablowi dzięki programom TVP zarabiali krocie i nie chcieli się zdobytym w ten sposób bogactwem podzielić z potrzebującymi, w tym przypadku z TVP.

- Środowisko operatorów telewizji kablowej, zrzeszonych w Ogólnopolskiej Izbie Gospodarczej Komunikacji Kablowej (OIGKK), stanowczo sprzeciwia się zamiarowi wprowadzenia przez Telewizję Polską odpłatności za reemisję jej programów w sieciach telewizji kablowej. Żądanie opłat na rzecz TVP OIGKK uznaje za działanie szkodliwe społecznie i nie znajdujące oparcia w przepisach prawa.Argumentem za wprowadzeniem tego rodzaju opłat jest teza, jakoby operatorzy kablowi dzięki programom TVP zarabiali krocie i nie chcieli się zdobytym w ten sposób bogactwem podzielić z potrzebującymi, w tym przypadku z TVP. Ta demagogiczna argumentacja, by zabierać rzekomo posiadającym więcej, okazuje się do tego stopnia skuteczna, że niektórym pozwala wygrywać kolejne wybory parlamentarne. Operatorzy oraz ich abonenci mają wszelkie powody do obaw, że po raz kolejny hasło "zabrać tym co mają więcej" zostanie podchwycone i nikt nie będzie weryfikował rzeczywistego stanu rzeczy. Tak stało się podczas prac nad ustawą o kinematografii.
Wielokrotne powtarzanie nieprawdziwych informacji przekazywanych posłom i senatorom, przyczyniło się do uchwalenia ustawy w wersji wzbudzającej wiele zastrzeżeń, w tym o największym, konstytucyjnym wymiarze. Nauczeni smutnym doświadczeniem z ostatnich miesięcy, kiedy zignorowano głos rozsądku naszego środowiska oraz opinię naszych abonentów, chcemy jak najwcześniej zareagować i stanowczo sprzeciwić się zamiarowi wprowadzenia przez Telewizję Polską odpłatności za reemisję jej programów w sieciach telewizji kablowej, przedstawiając poniższe argumenty.To nieprawda, że operatorzy telewizji kablowej dzięki programom TVP zarabiają krocie. Jest wprost przeciwnie. Większość operatorów telewizji kablowej oferuje swoim odbiorcom tzw. pakiety socjalne, składające się z programów telewizji publicznej. Pakiety te oferowane są za niski, kilkuzłotowy abonament. Niski do tego stopnia, że w wielu przypadkach z trudem pokrywający koszty emisji, co powoduje zainteresowanie Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji, który bada,
czy te pakiety nie są oferowane poniżej kosztów. Nie jest prawdą, że to programy TVP skłaniają widzów do korzystania z telewizji kablowej. Gdyby tak było, abonenci korzystaliby przede wszystkim ze skromnego, taniego pakietu socjalnego. Tymczasem większość abonentów wybiera pakiety droższe.Dawni "operatorzy telewizji kablowej" a obecnie "operatorzy sieci szerokopasmowych" świadczący szeroko pojęte usługi telekomunikacyjne i realizujący znaczące inwestycje w budowę i modernizacje sieci, posiadają jasno zdefiniowaną misję. W szczególności, mając świadomość, że programy telewizyjne stanowią dla wielu osób, zwłaszcza o najniższych dochodach, jedyny kontakt ze światem - informacją, kulturą, rozrywką - umożliwiamy im to za najniższą możliwą cenę. Dzięki telewizji kablowej można oglądać telewizję publiczną na terenach, gdzie jej naziemny odbiór z anteny zaokiennej czy dachowej jest często niemożliwy lub utrudniony. I nie potrzebujemy do tego szczególnych przepisów w ustawach. Wystarczy odrobina wrażliwości i dobrej
woli.To my - nieodpłatnie - zwiększamy zasięg telewizji publicznej, zwłaszcza TVP2, TVP3 i TV Polonia. Ten ostatni program byłby praktycznie niedostępny w kraju, gdyby nie operatorzy telewizji kablowej! Także dzięki nam tysiące spółdzielni mieszkaniowych, administracji komunalnych i wspólnot mieszkaniowych, pozbyło się wiecznego problemu "anten zbiorczych" (tzw. AZART) oraz indywidualnych anten niszczących i szpecących dachy i ściany budynków.Istnieje także szereg argumentów stricte prawnych przeciwko wprowadzaniu opłat za reemisję programów telewizji publicznej w sieciach telewizji kablowej. Pierwszym z nich jest obowiązek wprowadzania do sieci programów telewizji publicznej w pierwszej kolejności, tzw. must-carry, co jasno wynika z art. 43 ustawy o radiofonii i telewizji. Obowiązek ten uzasadniony jest misją telewizji publicznej, opisaną w art. 21 tej ustawy. Lekturę tego artykułu polecamy pomysłodawcom opłat za reemisję - mówi on m.in. o obowiązku oferowania przez TVP swego programu całemu społeczeństwu w
ramach owej misji, nie zaś na zasadach komercyjnych.Kolejnym argumentem prawnym jest wykładnia zasady must-carry zawarta w przepisach art. 31 dyrektywy z 7 marca 2002 r. o usługach powszechnych i prawach użytkowników usług i sieci komunikacji elektronicznej (2002/22/EC). Z artykułu tego wynika jednoznacznie, że owszem, możliwe jest wprowadzenie opłat przy zasadzie must-carry, ale ma być to opłata na rzecz tych, którzy obowiązek must-carry realizują. Zatem do ewentualnego żądania opłat upoważnieni są operatorzy, a nie TVP. Opłat dla TVP, jako nadawcy udostępniającego program rozprowadzany w ramach obowiązku must-carry, nie przewiduje się."Na forum OIGKK pojawiały się już wcześniej pomysły, nawiązujące do rozwiązań stosowanych w innych krajach europejskich, aby na podstawie dyrektyw i realnie ponoszonych kosztów, operatorzy wystąpili o zapłatę za realizację obowiązku must-carry." - mówi prezes OIGKK Jerzy Straszewski - "Obecnie, wobec intensyfikacji żądań TVP, gdyby reemisja programów telewizji publicznej
następowała za opłatą, będzie bardzo trudno zachować dotychczasowy stan rzeczy. Operatorzy zapewne zaczną starania, by realizując narzucony prawem obowiązek, być z tego tytułu wynagradzani. Tym bardziej, że zapewniamy TVP dotarcie do większej liczby widzów, a tym samym zwiększamy atrakcyjność TVP jako nadawcy reklam, o które - niezależnie od misji publicznej - programy TVP są coraz bogatsze. Często bardziej niż u konkurencyjnych nadawców prywatnych."Trzecim argumentem prawnym przeciwko wprowadzaniu opłat za reemisję, jest zagrożenie zróżnicowaniem opłat za oglądanie TVP. Wszyscy jesteśmy zobowiązani do płacenia na rzecz telewizji publicznej opłaty abonamentowej, niezależnie, czy ją oglądamy, czy nie. Wysokość opłaty, po niedawnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, określa odrębna ustawa. Tymczasem po wprowadzeniu opłat za reemisję, widzowie TVP korzystający z telewizji kablowej zapłacą, bo to przecież ich dosięgnie planowana opłata, dodatkową daninę na rzecz TVP, przekraczającą określony ustawą poziom.
Stworzy to de facto sytuację dwóch lub więcej abonamentów w różnych wysokościach, w zależności od sposobu oglądania telewizji. Nie wydaje się, by takie rozwiązanie dało się pogodzić z obowiązującym prawem.Wobec powyższych faktów OIGKK apeluje do pomysłodawców opłat za reemisję programów telewizji publicznej, by dla wspólnego dobra i korzyści, porzucili ten pomysł - czytamy w komunikacie Izby.

Dyrektor departamentu prawnego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Robert Kroplewski powiedział we wtorek, że sieci kablowe nie mają wyboru; zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji muszą nadawać programy telewizji publicznej, a żądanie od nich opłat za to może naruszać konkurencję.

O tym, że TVP żąda od operatorów telewizji kablowych i satelitarnych opłat za reemisję swoich programów napisała we wtorek "Gazeta Wyborcza". Według niej, jeśli dojdzie do spełnienia tego żądania, opłatami zostaną obarczeni klienci kablówek i telewizji cyfrowych.

KRRiT rozważy skierowanie wniosku do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by sprawdzić prawidłowość propozycji TVP - poinformowano PAP w Radzie.

Z kolei rzecznik TVP Jarosław Szczepański powiedział we wtorek, że trwają rozmowy dotyczące reemisji programów telewizji publicznej w sieciach kablowych i satelitarnych oraz umieszczenia na nich kanału TVP Kultura. "Umówiliśmy się w zeszłym tygodniu (z operatorami - PAP), że dopóki się nie zakończą, nie będziemy o nich informować" - dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)