Sprawozdanie ABW w sprawie Rywina
Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przepływ pieniędzy miedzy firmami powiązanymi z Lwem Rywinem budzi wątpliwości. Należy też zbadać, czy zarząd TVP nie działał na szkodę telewizji publicznej, podczas zawierania umów w sprawie budowy platformy cyfrowej z polskim Canalem+ - ustaliła ABW w raporcie, do którego dotarła "Rzeczpospolita".
24.05.2003 | aktual.: 24.05.2003 07:18
O zbadanie, czy firmy powiązane z Lwem Rywinem "mogą być zamieszane w popełnienie przestępstwa" wystąpił szef komisji śledczej wicemarszałek Tomasz Nałęcz (SLD-UP) jeszcze w lutym. Szef ABW Andrzej Barcikowski powołał do tej sprawy specjalną grupę, która pracowała od 21 lutego do 11 kwietnia - informuje "Rz".
Według dziennika, funkcjonariusze przeszukali dziewięć firm, zabezpieczyli w nich dokumenty finansowo-księgowe. Przeszukanie przeprowadzili także w Telewizji Polskiej SA, wywołali film znaleziony podczas przeszukania w mieszkaniu Rywina, zbadali komputer z mieszkania Roberta Kwiatkowskiego, a także pamięć i karty SIM telefonów komórkowych oraz stacjonarnych szefa TVP. Przesłuchali kilkanaście osób.
"Pojawiły się wątpliwości (wymagające dalszej weryfikacji) związane z rzetelnością i celowością zawierania niektórych umów, dbałością o powierzone mienie przy podejmowaniu decyzji związanych z finansami czy egzekwowaniem należytego zabezpieczenia interesów spółki w fazie realizacji przedsięwzięć gospodarczych" - napisał szef ABW do wicemarszałka Nałęcza.