"Sprawę ekstradycji Mazura mogę przeciągać rok, albo dłużej"
W Chicago sędzia Keys zdecyduje, czy zatrzyma Mazura w areszcie, czy wypuści za kaucją. Edward Mazur po południu czasu polskiego stanie po raz drugi przed sądem w Chicago - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Według informatorów dziennika, Gair zapewnił Mazura, że sprawę można przeciągnąć o co najmniej rok, a może nawet dwa lata. Najkrótsza sprawa o wydalenie obywatela polskiego z USA trwała właśnie 12 miesięcy.
Posiedzenie sądu rozpocznie się od formalnego zidentyfikowana Edwarda Mazura. Zostaną mu odczytane zarzuty, a prawnik z Departamentu Sprawiedliwości i adwokat Mazura będą się spierać o to, czy Mazur powinien pozostać w areszcie do czasu rozpatrzenia wniosku o zgodę na ekstradycję do Polski.
Mazur, który w piątek pojawił się w sądzie tuż po aresztowaniu bez prawnika, tym razem będzie reprezentowany przez bardzo znanego adwokata. Polonijny biznesmen wynajął Chrisa Gaira, który zanim został adwokatem, był prokuratorem w Chicago i wsławił się m.in. rozbiciem w latach 90. jednej z rodzin mafijnych kontrolujących w mieście prostytucję i handel narkotykami.