Sprawdzą zawartość kieszeni policjantów przed i po pracy
Zawartość kieszeni bułgarskich policjantów będzie sprawdzana przed i po pracy i opisywana w specjalnych protokołach - poinformował dziennik "24 czasa". Decyzję taką podjęło MSW Bułgarii w celu walki z korupcją.
Rozporządzenie weszło w życie w minionym tygodniu i obowiązuje na terytorium całego kraju. Policjanci zobowiązani są również śledzić zachowanie kolegów i informować o podejrzanych działaniach.
Kroki MSW są odpowiedzią na ujawnienie drastycznych naruszeń dyscypliny wśród policjantów i rozbicie dwóch gangów policyjnych, wymuszających grzywny od kierowców w północno-zachodniej Bułgarii.
- Zarządziłem podejmowanie kroków w całym kraju na rzecz walki z korupcją wśród policjantów - powiedział wicepremier i minister spraw wewnętrznych Cwetan Cwetanow, cytowany przez dziennik "24 czasa".
Decyzja MSW nasiliła niezadowolenie wśród funkcjonariuszy, którzy protestują przeciwko wzajemnemu śledzeniu się, zamiast ściganiu przestępców.
Jednocześnie radio publiczne poinformowało o kolejnej fali protestów w bułgarskiej policji. Związek zawodowy policjantów przystąpił do zbierania podpisów pod żądaniem zagwarantowania funkcjonariuszom sprawiedliwych procesów sądowych.
Zbiórka podpisów pod petycją "Niewinny do czasu udowodnienia winy" będzie trwała do soboty. W niedzielę policjanci planują ogólnokrajowy wiec w Sofii pod hasłem "Prawo powinno obowiązywać wszystkich". Zdaniem związku policjantów, funkcjonariusze są postawieni w nierównej sytuacji i otrzymują cięższe wyroki od bandytów, których procesy ciągną się latami i kończą się ugodami lub minimalnymi wyrokami.
Konkretnym powodem jest niedawny wyrok sądu apelacyjnego w Sofii w sprawie pięciu byłych policjantów z miasta Błagojewgrad, na południowym zachodzie kraju, których skazano na długoletnie więzienie za śmiertelne pobicie miejscowego bandyty przy próbie jego aresztowania w grudniu 2005 roku.
W sierpniu, kiedy ogłoszono wyrok, poparcie dla protestu kolegów skazanych wyraził sam minister Cwetanow, przez co popadł w konflikt z minister sprawiedliwości Margaritą Popową.