Sprawcy zamachu na "Newskij Ekspress" usłyszeli wyrok
Dwaj mężczyźni z Inguszetii zostali skazani na karę czterech i 10 lat więzienia w związku z atakiem bombowym w roku 2007 na pociąg ekspresowy łączący dwa główne miasta Rosji: Moskwę i Petersburg. W następstwie ataku rannych zostało ok. 60 osób.
Podsądni Sałambek Dzachkijew i Makszarip Chidrijew zostali uznani za winnych nielegalnego zdobycia, posiadania i przewozu materiałów wybuchowych. Oczyszczono ich natomiast z zarzutu terroryzmu.
Ani oskarżenie, ani obrona nie są usatysfakcjonowane wyrokiem i zamierzają go zaskarżyć. Podsądni nie przyznają się do winy, a oskarżenie uważa, że nie powinno się ich uwalniać od zarzutu terroryzmu.
Pociąg "Newskij Ekspress" wykoleił się w sierpniu roku 2007. Z torów wypadło 12 wagonów. Trzy wywróciły się na boki. Wykoleił się też elektrowóz.
Pociągiem podróżowało 251 osób - 231 pasażerów i 20 członków załogi. W katastrofie nikt nie zginął. Rannych zostało 61 osób, z czego 30 trafiło do szpitala. Bomba podłożona była pod torowiskiem.
Magistrala Moskwa-Petersburg to jedno z najbardziej ruchliwych połączeń kolejowych w Rosji. Trasę tę w obu kierunkach pokonuje 60 składów pasażerskich na dobę.
Do kolejnego zamachu na pociąg na tej trasie doszło w listopadzie roku 2009. Tym razem w ataku terrorystycznym na "Newskij Ekspress" zginęło 26 osób, a 96 zostało rannych.
W związku z zamachem z roku 2007 ścigany jest Paweł Kosołapow, były rosyjski wojskowy, który w końcu lat 90. przyjął islam, przeszedł na stronę kaukaskich ekstremistów i walczył w Czeczenii przeciwko siłom federalnym. Kosołapow uważany jest za bliskiego współpracownika zabitego w 2006 roku przez siły federalne radykalnego czeczeńskiego dowódcy polowego Szamila Basajewa.
Eksperci podkreślają podobieństwo obu ataków. Kosołapow jest głównym podejrzanym także w sprawie listopadowego zamachu.