Do wypadku autokaru z 66 polskimi turystami, wracającymi z Bułgarii, doszło 12 lipca w okolicach miejscowości Indija, 20 km od Belgradu. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci. Następnego dnia serbskie organy ścigania postawiły kierowcy autokaru zarzut ciężkiego przestępstwa przeciw bezpieczeństwu ruchu drogowego. Został aresztowany przez Serbów. Drugiego kierowcę po przesłuchaniu zwolniono.
Jak powiedziała Borkowska, biegli zakończyli już analizę stanu technicznego autokaru, który uległ wypadkowi. Nie posiadamy jeszcze opinii, co do stanu technicznego autobusu, choć oględziny wraku, który został przewieziony do Polski, już zostały dokonane - zaznaczyła.