PolskaSprawa Rywina to problem i prokuratury i komisji

Sprawa Rywina to problem i prokuratury i komisji

Członkowie komisji śledczej od tzw. afery Rywina spotkali się w piątek w Sejmie z ekspertami, aby wyjaśnić problemy prawne związane z równoległymi pracami komisji oraz prokuratury prowadzącej śledztwo w tej samej sprawie.

Jak powiedział szef komisji Tomasz Nałęcz (UP), spotkanie może potrwać dwie, trzy godziny. Uczestniczą w nim prawnicy powołani jako eksperci przez przewodniczącego komisji.

Prawo karne przewiduje, że akta śledztwa prokuratorskiego są objęte tajemnicą i o ich ewentualnym ujawnieniu decyduje prokurator. Jeśli uznałby, że w interesie jego śledztwa jest ujawnienie określonych szczegółów, może to zrobić.

Natomiast każdemu, kto "publicznie rozpowszechnia" wiadomości ze śledztwa bez zezwolenia gospodarza postępowania i przed ujawnieniem tych materiałów przez sąd, grozi kara od grzywny do dwóch lat więzienia. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zastrzegła, przekazując komisji swe materiały, że są one z mocy prawa objęte tajemnicą.

Nie jest zatem jasne, jak interpretować przepisy prawa w tej sytuacji, związanej z powstaniem komisji śledczej, badającej tę samą kwestię co prokuratura, czyli domniemanie płatnej protekcji Lwa Rywina wobec Agory. Komisja chce np. wiedzieć, czy może ujawniać protokoły przesłuchania świadków z prokuratury (czyli ujawniać wiadomości ze śledztwa) i czy ma to czynić po utajnieniu swych obrad. (iza)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)