Sprawa prokuratorów z "Wujka" do ponownego rozpoznania
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie
(WSO) ponownie rozpatrzy sprawy trzech byłych prokuratorów
wojskowych, którzy zdaniem IPN utrudniali śledztwo w sprawie
pacyfikacji kopalni "Wujek". Sąd Najwyższy uchylił
bowiem decyzję WSO, który umorzył postępowanie wobec wszystkich
prokuratorów - poinformował Lucjan Nowakowski z pionu
śledczego IPN.
05.07.2005 16:50
Pod koniec ubiegłego roku IPN oskarżył Witolda K. - b. zastępcę wojskowego prokuratora garnizonowego w Gliwicach - o utrudnianie śledztwa w sprawie strzelania do górników z kopalni "Wujek" w grudniu 1981 r. Według aktu oskarżenia Witold K. dopuścił się zaniedbań i nie podjął działań umożliwiających zgromadzenie wszystkich dowodów. WSO umorzył postępowanie wobec K. uznając, że zarzucane mu przestępstwo uległo przedawnieniu.
Wcześniej podobne orzeczenie sąd wydał wobec Janusza B. i Romana T., dwóch innych b. prokuratorów wojskowych, którzy utrudniali śledztwo w sprawie "Wujka". Sąd uznał, że nie popełnili oni zbrodni komunistycznej, wobec czego karalność ich czynu już się przedawniła.
IPN chciał co prawda umorzenia postępowania wobec Janusza B. i Romana T., ale z zupełnie innego powodu. IPN przyjął, że ponieważ obaj przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia, to wyrok wobec nich nie przekroczyłby dwóch lat więzienia. Ustawa amnestyjna w takich sytuacjach nakazuje zaś, by sąd sprawę umorzył.