Sprawa pociągu widmo. Policja podała szczegóły akcji

Najpierw wykoleiła się lokomotywa pociągu ze Szczecina do Katowic. Gdy na miejsce przyjechali eksperci badający wypadki postawiono ją na tory. Wtedy też rozpoczęła się akcja, którą żyła cała Polska. Policja poinformowała o jej szczegółach.

Pociąg zderzył się z koparką w Starym Kisielinie skąd sama lokomotywa ruszyła w stronę Nowej Soli
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Wladyslaw Czulak
Radosław Rosiejka

Wszystkie zaczęło w czwartek około godz. 15. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie o wykolejonej lokomotywie. Na miejsce pojechali policjanci Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego sierż. Bartłomiej Pokorski i sierż. Krzysztof Diller.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pociąg pasażerski zderzył się z koparką, która przy torach wykonywała prace remontowe. W wyniku wypadku przednia oś lokomotywy wykoleiła się. Nikomu z około 150 pasażerów nic się nie stało.

W Starym Kisielinie, gdzie doszło do wypadku, grupa dochodzeniowo–śledcza oraz członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych wyjaśniali przyczyny zderzenia. W ramach tych działań lokomotywę postawiono na tory. Chwilę później maszyna nagle sama ruszyła.

Informacja, o lokomotywie bez włączonych świateł i bez maszynisty w środku, obiegła całą Polskę. Służby zamknęły wszystkie przejazdy kolejowe na trasie lokomotywy z Starego Kisielina do Nowej Soli.

Jednocześnie do radiowozu wsiedli sierż. Bartłomiej Pokorski i sierż. Krzysztof Diller, którzy razem z dwiema osobami z Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych ruszyli w pościg za lokomotywą widmo.

Zobacz też jak pociąg nokautuje ciężarówkę

Policjanci dojechali do okolic Nowej Soli i rozpoczęli pieszy pościg za lokomotywą. Po przejściu około dwóch, trzech kilometrów zauważyli lokomotywę. Pociąg bardzo powoli toczył się po torach. Jak informuje policja, niemal się zatrzymał. Wtedy to funkcjonariusze weszli do środka i włączyli hamulce ręczne.

Przyczyny i okoliczności tych zdarzeń w prowadzonych postępowaniach wyjaśni Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych. Czynności będzie prowadziła także zielonogórska policja.

Źródło artykułu: Policja

Wybrane dla Ciebie

Sikorski zakpił z Pieskowa. Tak skomentował rosyjską propagandę
Sikorski zakpił z Pieskowa. Tak skomentował rosyjską propagandę
Rosyjskie ataki paraliżują Donieck. Cały region bez prądu
Rosyjskie ataki paraliżują Donieck. Cały region bez prądu
Pakistan zamyka granicę z Afganistanem. Nocna wymiana ognia przy granicy
Pakistan zamyka granicę z Afganistanem. Nocna wymiana ognia przy granicy
"Nie będzie się pan już odzywał". Gorąca atmosfera w studio
"Nie będzie się pan już odzywał". Gorąca atmosfera w studio
Nocne rosyjskie ataki. Są ofiary śmiertelne w Doniecku i Chersoniu
Nocne rosyjskie ataki. Są ofiary śmiertelne w Doniecku i Chersoniu
"Pośmiejemy się razem". Tusk proponuje PiS kolejne marsze
"Pośmiejemy się razem". Tusk proponuje PiS kolejne marsze
Xi Jinping pisze list. Zapowiada wzmocnienie więzi z Koreą Północną
Xi Jinping pisze list. Zapowiada wzmocnienie więzi z Koreą Północną
"Ekstremalny niepokój". Kreml znów o Tomahawkach
"Ekstremalny niepokój". Kreml znów o Tomahawkach
Dym w kabinie samolotu. Pasażerowie ewakuowani
Dym w kabinie samolotu. Pasażerowie ewakuowani
OKO.press i "Wyborcza" idą do prokuratury. Poszło zawiadomienie o naruszeniu prawa
OKO.press i "Wyborcza" idą do prokuratury. Poszło zawiadomienie o naruszeniu prawa
Kolejne referendum ws. migrantów? PiS chce powtórki sprzed dwóch lat
Kolejne referendum ws. migrantów? PiS chce powtórki sprzed dwóch lat
Wsparcie z USA dla Ukrainy. "FT": Amerykanie pomagają w atakach na rosyjskie rafinerie
Wsparcie z USA dla Ukrainy. "FT": Amerykanie pomagają w atakach na rosyjskie rafinerie