ŚwiatSprawa Olega Sencowa. Nikita Michałkow odpowiada Danielowi Olbrychskiemu

Sprawa Olega Sencowa. Nikita Michałkow odpowiada Danielowi Olbrychskiemu

Rosyjski reżyser Nikita Michałkow odpowiedział na list otwarty Daniela Olbrychskiego, odnosząc się do sprawy Olega Sencowa. Polski aktor apelował o wstawiennictwo w sprawie skazanego na 20 lat łagru ukraińskiego reżysera aresztowanego na Krymie, gdzie mieszka.

Sprawa Olega Sencowa. Nikita Michałkow odpowiada Danielowi Olbrychskiemu
Źródło zdjęć: © AFP | Sergei Venyavsky
Natalia Durman

Olbrychskiego poparło tysiące rosyjskich internautów. - Nikita Michałkow dał do zrozumienia, że prezydent Putin nie może wtrącać się do decyzji sądu. Może natomiast skorzystać z prawa łaski - mówił w radiowej Jedynce Olbrychski.

We wtorek przed Sadem Najwyższym Federacji Rosyjskiej w Moskwie odbędzie się rozprawa apelacyjna. Rosyjski Sąd Wojskowy skazał Sencowa - uczestnika protestu na Majdanie na 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Sencow sprzeciwiał się aneksji Krymu przez Rosję, a zarzucono mu organizowanie zamachu terrorystycznego na Krymie. Reżyser nie przyznaje się do tego zarzutu.

Apel Olbrychskiego

W liście otwartym Olbrychskiego znalazła się prośba o przyjrzenie się sprawie. Aktor sugerował, że Michałkow osobiście dobrze zna prezydenta Rosji. - Nikita odpowiedział mi, że prawo łaski może zafunkcjonować dopiero po wyroku. Dopiero wtedy prezydent może interweniować - powiedział Olbrychski.

- Często wypominałem Michałkowowi, że Rosjanie wzięli religię z Bizancjum, a my z Rzymu. Stąd też mamy trochę inne spojrzenie na świat, bo w Bizancjum władza pochodzi od Boga. Michałkow odpowiedział, że jego kraj nie jest na tyle bizantyjski; że nawet prezydent nie może interweniować w sądzie - wyjaśniał Olbrychski. Aktor podkreślił również, że wyrok sądu pierwszej instancji ws. ukraińskiego reżysera był okrutny, niczym z najczarniejszych czasów wspólnej historii.

Według Daniela Olbrychskiego Michałkow zadeklarował: - Będziemy uważnie się przyglądać, robić co się da, o ile Sencow jest niewinny.

20 lat łagru

Północnokaukaski Okręgowy Sąd Wojskowy w Rostowie nad Donem, na południu Rosji, skazał ukraińskiego reżysera i uczestnika Majdanu Ołeha Sencowa na 20 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze pod koniec sierpnia.

O uwolnienie 39-letniego Sencowa do władz Rosji apelowało wielu rosyjskich i europejskich twórców filmowych, w tym Aleksandr Zwiagincew, Aleksandr Sokurow, Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Daniel Olbrychski i Pedro Almodovar, Sencow był oskarżony o przynależność do zakazanego w Federacji Rosyjskiej, ukraińskiego skrajnie nacjonalistycznego Prawego Sektora i przygotowywanie zamachów terrorystycznych na Krymie po przyłączeniu półwyspu do FR. Zarzucono mu też przechowywanie broni, amunicji i materiałów wybuchowych.

Reżyser, który został zatrzymany przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) w maju 2014 roku, nie przyznał się do winy; twierdził, że sprawa przeciwko niemu ma charakter polityczny; utrzymywał, że rosyjski sąd nie ma jurysdykcji do orzekania w tej sprawie. Również kraje zachodnie i władze w Kijowie krytykowały proces, oceniając, że ma on podłoże polityczne. Pochodzący z Krymu Sencow był zdecydowanym przeciwnikiem dokonanej w marcu 2014 roku przez Rosję aneksji półwyspu.

Reżyser "gotowy na śmierć"

- Jestem gotowy na "cierpienie lub śmierć" - mówił w sierpniu ukraiński reżyser. Sencow zeznawał przed sądem, że w więzieniu był bity, torturowany, a także grożono mu gwałtem lub śmiercią, by zmusić go do przyznania się do stawianych oskarżeń i obciążenie przyjaciół. Jak twierdził, nie zgodził się na to.

Zdrada czasami zaczyna się od zwykłego tchórzostwa - powiedział reżyser. - Tchórzostwo jest największym grzechem - dodał w swojej mowie obronnej, cytując w ten sposób fragment książki "Mistrz i Małgorzata".

- Gdy zakładają Ci na głowę torbę, biją, a pół godziny później jesteś gotowy, by wyrzec się swoich przekonań, by przyznać się i wydać dawnych przyjaciół, byle tylko przestali bić; Nie wiem, ile warte są Twoje przekonania, jeśli nie jesteś gotowy za nie cierpieć lub umrzeć - stwierdził Sencow.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)