Sprawa IDEAS NCBIR. Gdula dostaje po głowie
Minister nauki Dariusz Wieczorek spotkał się z prof. Piotrem Sankowskim, któremu przedstawił propozycję współpracy z IDEAS NCBiR. Dotychczasowy szef spółki miałby zostać koordynatorem ds. związanych z nauką. Ponadto sama spółka ma zostać przekształcona - dowiaduje się Wirtualna Polska.
02.10.2024 | aktual.: 02.10.2024 11:36
Afera wokół IDEAS NCBiR wybuchła po publikacji "Gazety Wyborczej", która ujawniła, że dr Piotr Sankowski, pomysłodawca i pierwszy prezes spółki nie będzie nią już kierować. Sankowskiemu skończyła się kadencja, ten stanął do konkursu na kolejną, lecz przegrał go z bliżej nieznanym w środowisku dr Grzegorzem Borowikiem z NASK.
Zobacz także
W obronie dotychczasowego szefa IDEAS NCBiR stanęło kilkudziesięciu polskich naukowców - w tym laureatów prestiżowego grantu Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC), którzy zaapelowali do premiera Donalda Tuska i ministra nauki Dariusza Wieczorka o wyjaśnienie "kontrowersyjnej i niemerytorycznej decyzji", która doprowadziła do odejścia prof. Sankowskiego. W obronę naukowca włączają się również zagraniczni naukowcy, dla których jest on niekwestionowanym autorytetem.
Wirtualna Polska dowiaduje się, że sprawa ma swój dalszy bieg. Z naszych informacji wynika, że minister nauki Dariusz Wieczorek rozmawiał z prof. Sankowskim w środę rano.
Dotychczasowy szef IDEAS NCBiR miał usłyszeć propozycję objęcia stanowiska koordynatora ds. związanych z nauką - miałby objąć stanowisko dyrektora pionu naukowego w nowej strukturze.
Gdula dostaje po głowie
Na tym jednak nie koniec. Wiceminister Maciej Gdula, który - w dość niefortunny sposób - zabrał głos w tej sprawie miał zostać upomniany przez liderów Lewicy. Sprawa ma związek z jego aktywnością w mediach społecznościowych. Ponadto Gdula ma się już więcej na ten tema nie wypowiadać.
"Cześć osób jest zaniepokojonych zmianami prezesa w IDEAS NCBIR. Przypominam, że jest to spółka z o. o. powołana, żeby komercjalizować wyniki badań. W 2023 jej wynik finansowy to STRATA 28 mln. Przychody to zaledwie 173 tys. W tej sytuacji rada nadzorcza wybrała nowy kurs" - pisał m.in. wiceminister na portalu X. Wpis był o tyle niefortunny, że internauci natychmiast wychwycili zawartą w nim nieprawdę i zostało do niego dołączone sprostowanie.
W związku z powyższym w Lewicy ma panować ogólne niezadowolenie ze sposobu komunikowania w temacie IDEAS NCBiR. O dymisji na razie jednak nie ma mowy. - Nie ma powodów do dymisji ani wiceministra Gduli, ani ministra Wieczorka - przekonywał pytany przez Wirtualną Polskę wiceminister Andrzej Szejna z Nowej Lewicy.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski