Spowiada się Temidzie, bo miał za mało... socjalizmu
W Czechach toczy się proces 26-letniego Davida Piechy, w którym oskarżony odpowiada za propagowanie... komunizmu.
27.08.2003 | aktual.: 27.08.2003 14:24
Piecha jest redaktorem ultralewicowej gazetki "Pochodnia". Przed Sądem Powiatowym w Szumperku odpowiada za "propagowanie ruchu dążącego do pogwałcenia praw i swobód obywatelskich", za szerzenie informacji mogących wywołać panikę oraz za oszczerstwa.
Tych wszystkich przestępstw, za które grozi mu kara od 3 do 8 lat pozbawienia wolności, Piecha miał się dopuścić publikując na łamach "Pochodni" artykuły, w których wzywał do podjęcia walki o socjalizm, wprowadzenia dyktatury proletariatu oraz obalenia siłą systemu kapitalistycznego.
Dziesięciu czołowych czeskich polityków (w tym byłego prezydenta Vaclava Havla, b. premiera a obecnie prezydenta Vaclava Klausa, b. premiera Milosza Zemana) Piecha nazwał zdrajcami ojczyzny. W jednym z artykułów napisał także, że w przypadku niepokojów do demonstrantów przed ambasadami państw członkowskich NATO będzie można strzelać.
Piecha jest sympatykiem niezarejestrowanego ugrupowania Komunistyczna Młodzież Czechosłowacji, które od roku 1999 "stara się - w duchu Marksa, Engelsa i Lenina - walczyć o socjalizm i komunizm", i członkiem liczącej prawie 19 tysięcy osób, działającej oficjalnie Komunistycznej Partii Czechosłowacji.