Spotkanie prezydentów Polski i Azerbejdżanu

Rozmawiamy o możliwości włączenia do projektów tej nici, która dla nas jest bardzo ważna, czyli Odessa-Brody-Gdańsk - powiedział Kwaśniewski na konferencji prasowej.

Prezydent Alijew, który na zaproszenie polskiego prezydenta składa oficjalną dwudniową wizytę w naszym kraju, powiedział, że na temat włączenia Polski do projektu "trwają dyskusje". Podkreślił, że Azerbejdżan zawsze wspierał rozbudowę rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk.

Kwaśniewski dodał, że sam rozmawia na temat przyspieszenia budowy linii Odessa-Brody-Gdańsk z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenko; podobne rozmowy prowadzi premier Marek Belka z premier Ukrainy Julią Tymoszenko. Jego zdaniem, Ukraina jest bardzo zainteresowana przyłączeniem się do tego projektu.

Jak powiedział polski prezydent, w najbliższych dniach prezydent Juszczenko odbędzie wizyty w krajach tego regionu, żeby "skonkretyzować możliwości stworzenia sieci zaopatrzenia w gaz i ropę", m.in. z rejonu Morza Kaspijskiego.

Prezydenci Polski i Azerbejdżanu rozmawiali w także o dążeniu Azerbejdżanu do ściślejszej współpracy z UE, NATO i Światową Organizacją Handlu (WTO). Według Kwaśniewskiego, Polska nie tylko popiera te dążenia, ale jest gotowa podzielić się swoimi doświadczeniami w tym zakresie.

Podczas wizyty podpisano trzy umowy między rządem Polski i Azerbejdżanu: o współpracy gospodarczej, o współpracy i wzajemnej pomocy w sprawach celnych oraz o współpracy w dziedzinie obronności. Jak poinformował Kwaśniewski, podczas wizyty Alijewa będzie także podpisana umowa o współpracy małych i średnich przedsiębiorstw, o współpracy w dziedzinie rynków pracy oraz listy intencyjne o współpracy w dziedzinie rolnictwa i w dziedzinie edukacji.

Po spotkaniu prezydentów w Pałacu Prezydenckim polski minister obrony Jerzy Szmajdziński przekazał swojemu azerskiemu odpowiednikowi - Safarowi Abijewowi - materiały archiwalne potwierdzające obecność oficerów Azerbejdżanu w Wojsku Polskim II Rzeczpospolitej.

Dziennikarze azerscy pytali Kwaśniewskiego o oficjalne stanowisko Polski w sprawie konfliktu azersko-armeńskiego wokół Górnego Karabachu.

Ta enklawa w Azerbejdżanie zamieszkana głównie przez ludność ormiańską, była widownią krwawego konfliktu na początku lat 90., w momencie rozpadu Związku Radzieckiego. Od czasu zawieszenia broni w 1994 r. pozostaje pod kontrolą Ormian. Baku ciągle uważa enklawę za część Azerbejdżanu i grozi użyciem siły, by przejąć kontrolę nad tym terytorium.

Negocjacje pokojowe toczą się od 10 lat z udziałem negocjatorów grupy mińskiej (USA, Rosja, Francja) na mocy mandatu Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie).

Zdaniem polskiego prezydenta, akceptowalne dla obu stron rozwiązanie jest możliwe na drodze pokojowej, ale - jak podkreślił - ostateczna decyzja należy do Armenii i Azerbejdżanu.

Dziennikarze pytali Kwaśniewskiego o stanowisko Polski, jeśli "rewolucja demokratyczna" w Azerbejdżanie nabierze tempa. Ilham Alijew jest oskarżany o prześladowanie opozycji i niezależnych mediów. Na początku marca br. opozycja zorganizowała protesty po zabójstwie znanego dziennikarza, o którą przeciwnicy prezydenta obwiniają władzę.

Kwaśniewski powiedział, że Polska jest krajem, który konsekwentnie popiera to, co buduje demokrację, co pomaga budować społeczeństwo obywatelskie i instytucje demokratyczne, wolność mediów.