Spotkanie PO‑PiS poza Sejmem
Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna spotkał się z wiceszefem PiS i ministrem w Kancelarii Premiera Adamem Lipińskim.
23.01.2006 | aktual.: 23.01.2006 20:34
Jak powiedział Schetyna dziennikarzom po spotkaniu, miało ono na celu "ustalenie scenariusza być może następnych rozmów". Dodał, że następne spotkanie odbędzie się jeszcze w tym tygodniu.
Zaczęliśmy rozmawiać. Czy te rozmowy dwóch ludzi z dwóch rożnych partii, dość zantagonizowanych ostatnio, przełożą się na coś większego, zależy nie tylko od nas, ale od atmosfery wewnątrz obu klubów, od liderów także - powiedział dziennikarzom w Sejmie Schetyna.
Pytany, czy i kiedy mogłaby powstać ewentualna koalicja PiS-PO, polityk PO odparł: Na razie proszę dać nam szanse, żebyśmy mogli dalej rozmawiać i próbować budować wspólne spojrzenie na politykę.
Schetyna dodał, że w sprawie budżetu nie ma na razie "wspólnego spojrzenia". Ale nasi specjaliści od finansów rozmawiali z minister finansów Zytą Gilowską - podkreślił Schetyna.
Późnym popołudniem doszło do spotkania odpowiedzialnego w PO za sprawy finansów publicznych Zbigniewa Chlebowskiego z Gilowską. Jak powiedział Chlebowski po spotkaniu, Gilowska zgodziła się, że poprawki zaproponowane przez PO idą we właściwym kierunku, ale rząd raczej nie zgodzi się, aby miały obowiązywać już w tegorocznym budżecie.
Po dzisiejszej - sądzę, że dobrej rozmowie - wszystko na to wskazuje, że jednak gdzieś na końcu, ostateczne stanowisko rządu (w sprawie poprawek zgłoszonych przez Platformę) będzie negatywne - powiedział Chlebowski.
Spotkanie Schetyny z Lipińskim początkowo planowano na niedzielę. Miało się ono odbyć we Wrocławiu. W niedzielę przed południem rzecznik PiS Adam Bielan powiedział, że tego dnia dojdzie do nieoficjalnych rozmów "uprawomocnionych przedstawicieli PiS i PO". Jan Rokita (PO) mówił jednak, że nic o takich rozmowach nie wie.
O niedzielnym spotkaniu z PO mówił już w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na konferencji prasowej po obradach Rady Politycznej PiS zapowiedział, że w niedzielę dojdzie do "poważnej rozmowy z PO".
Schetyna wyjaśnił w niedzielę wieczorem PAP, że wokół wrocławskiego spotkania zrobił się straszny szum i zamieszanie. Zadzwonił do mnie minister Lipiński i poprosił o spotkanie, a ja chętnie na nie przystałem. Z Lipińskim znamy się jakieś 20 lat - mówił sekretarz generalny PO.
To miało być nieoficjalne spotkanie, a zrobiła się z tego wielka polityka, rozmowy w sprawie tworzenia koalicji - dodał. Schetyna pytany, czy do spotkania miało dojść - jak informowały media - z inicjatywy liderów PO i PiS Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego, wyjaśnił, że nic o tym nie wie.