Spotkanie kierownictwa MSWiA
Narada kierownictwa MSWiA w sprawie odpowiedzialności za opisywane w prasie afery w policji zakończyła się niczym - dowiedziało się nieoficjalnie Radio ZET. Ewentualne decyzje będzie musiał podjąć premier.
25.05.2005 | aktual.: 25.05.2005 12:48
Po spotkaniu rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Skowroński poinformował, że do czasu rozmowy Kalisza z premierem nie zostaną ujawnione żadne szczegóły. Nie wiadomo więc, czy i jakie ewentualne decyzje personalne zapadły podczas trwającej ponad godzinę rozmowy szefa MSWiA z jego zastępcami.
Minister około południa ma rozmawiać z premierem Belką, który później ogłosi swoją decyzję w sprawie MSWiA. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do liderów SLD, premier nie przyjmie dymisji Kalisza (minister złożył ją w poniedziałek), ale odwołany zostanie wiceszef resortu nadzorujący policję Andrzej Brachmański i prawdopodobnie komendant główny Leszek Szreder - choć Kalisz jeszcze we wtorek pytany o niego podkreślał, że "jest to służba mundurowa i nie można robić szybkich ruchów".
Burza w ministerstwie spraw wewnętrznych wybuchła po ostatnio ujawnionych aferach w łódzkim i poznańskim Centralnym Biurze Śledczym. Z łódzkich magazynów policji zaginęło 20 kg kokainy i 24 kg heroiny; poznańscy funkcjonariusze CBŚ mieli handlować operacyjnymi informacjami.
W związku z tymi sprawami jeszcze w ub. tygodniu minister Kalisz rozwiązał łódzki i poznański zarząd CBŚ. W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" doniosła o współpracy funkcjonariuszy Komendy Głównej Policji z gangsterami i choć zaprzeczył temu i resort, i sama policja, szef MSWiA złożył na ręce premiera dymisji.