Spory VAT skoku wart
W Polsce wcale nie trzeba wygrywać w
totolotka czy napadać na bank, żeby stać się milionerem. Wystarczy
postarać się o nienależny zwrot VAT - pisze "Gazeta Prawna".
02.05.2005 | aktual.: 02.05.2005 14:37
Według dziennika, mimo zmian, które miały temu zapobiec, nadal nie potrzeba specjalnej finezji, by w ten sposób wzbogacić się o kilka milionów złotych.
Kradzieże, rabunki - jak chociażby ubiegłotygodniowe napady na banki w Warszawie - są spektakularne. Zawsze jest o nich głośno. Nikt nie mówi natomiast o wyłudzeniach podatkowych. Tymczasem te ciche przestępstwa przynoszą zyski znacznie przewyższające to, co udaje się wynieść z banku w czasie napadu.
Przykład: w kwietniu br. z Dolnośląskiego Urzędu Skarbowego wyłudzono prawie 5 mln zł zwrotu VAT. Jak? Podatnik złożył fałszywe zgłoszenie aktualizacyjne NIP-2. Po prostu zaktualizował numer rachunku bankowego podmiotu, na który powinien być dokonywany zwrot podatku. Urząd przelał 4 861 700 zł na wskazany w zgłoszeniu rachunek bankowy.
Zaraz po tym bank, do którego zostały przelane pieniądze, przekazał informację naczelnikowi urzędu, że środki ze zwrotu VAT nie wpłynęły na konto spółki, tylko osoby fizycznej. Ktoś szybko wzbogacił się o 5 mln zł. Podobnych przypadków było więcej, np. w województwie podlaskim w ostatnim półroczu wykryto dwa znaczące przypadki wyłudzeń zwrotu VAT.
Z informacji, jakie "GP" uzyskała w Ministerstwie Finansów, wynika, że wyłudzenia zwrotu VAT zdarzają się sporadycznie. Przekonywał o tym w rozmowie z "GP" Stanisław Stec, sekretarz stanu, generalny inspektor kontroli skarbowej w Ministerstwie Finansów. Zapowiada on dodatkowe kontrole i osobistą odpowiedzialność naczelników urzędów skarbowych. Stwierdził też, że zobowiązał dyrektorów izb skarbowych, aby przynajmniej raz na dwa tygodnie wizytowali duże urzędy skarbowe jako najbardziej narażone są na wyłudzenia.
Czy te działania uchronią nas przed wyłudzeniami? Można wątpić. Kiedy w 2002 r. toczyła się dyskusja na temat zmian w przepisach o zwrotach VAT, wszyscy przekonywali, że zaproponowane wówczas wydłużenie terminu na zwrot podatku do 60 dni jest potrzebne po to, by wyeliminować powszechne wyłudzenia VAT. Termin wydłużono, ale wyłudzenia nadal się zdarzają. (PAP)