Spór ws. kopalni Turów. Morawiecki potwierdza osiągnięcie porozumienia z Czechami
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że porozumienie z Czechami ws. kopalni Turów zostało podpisane. - Podpisanie tej umowy jest dla nas fundamentalnie ważne, także ze strategicznego puntu widzenia - przekazał szef polskiego rządu. Premier Czech Petr Fiala oświadczył, że Polska musi zapłacić 45 mln euro rekompensaty. Podkreślił, że warunkiem wycofania skargi na Polskę jest przelew środków.
Konflikt dotyczący kopalni Turów trwał kilka miesięcy. W czwartek po godz. 13 premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że udało się osiągnąć porozumienie z władzami Czech.
- Za nami długie tygodnie negocjacji, które były na pewno trudne i wyboiste, ale zakończyły się sukcesem. Dziękuję osobiście premierowi Fiali za jego udział, bo w ostatnich tygodniach niemal codziennie rozmawialiśmy, kontaktowaliśmy się w tej sprawie. Były to rozmowy, które posuwały naszą umowę do przodu - przekazał Morawiecki podczas konferencji prasowej w Pradze, gdzie spotkał się z czeskim premierem Petrem Fialą.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Spór ws. Turowa. Morawiecki: To jest bardzo ważny dzień
Morawiecki podkreślił, że "podpisanie tej umowy jest dla nas fundamentalnie ważne także ze strategicznego puntu widzenia". - Kończy się okres zamrożenia, czy zahamowania bardzo dobrych relacji polsko-czeskich. One rzeczywiście do czasu Turowa rozwijały się świetnie, a później nastąpiło takie przyhamowanie. Dzisiaj w bardzo dobrych nastrojach otwieramy nowy rozdział, z optymizmem patrząc w przyszłość - przekonywał premier.
- Mam nadzieję, że dziś lub jutro Republika Czeska wycofa swoją skargę ws. Turowa z Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu - dodał szef polskiego rządu.
Wskazał, że Polska nie była w stanie pozwolić sobie na wyłączenie z funkcjonowania kopalni i elektrowni w Turowie. - To kilka procent naszego systemu elektroenergetycznego, kilka tysięcy miejsc pracy, a razem z rodzinami kilkanaście czy dwadzieścia kilka tysięcy miejsc pracy - tłumaczył.
Premier zaznaczył, że "jest to bardzo ważny dzień". - Dziś mogę powiedzieć, że kopalnia i elektrownia w Turowie będą bez przeszkód funkcjonowały i dostarczały energię elektryczną dla kilku milionów mieszkańców Dolnego Śląska i nie tylko - mówił na konferencji Mateusz Morawiecki.
Karę wynoszącą 500 tys. euro dziennie nałożył na Polskę we wrześniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Powodem orzeczenia było niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Obecnie na liczniku jest już ponad 300 mln zł.
Zobacz też: Sfałszują wybory? Ekspert o działaniach PiS. "Mogą nie być do końca uczciwe"
Konflikt z Czechami zażegnany. Fiala: Mamy bardzo podobne stanowiska
Głos podczas konferencji prasowej zabrał także premier Czech. - Muszę przyznać, że po tych pierwszych naszych rozmowach mam wrażenie, że mamy bardzo podobne stanowiska w wielu kwestiach - powiedział Petr Fiala.
- Jestem przekonany, że współpraca między Polską i Czechami będzie korzystna dla naszych obywateli i mieszkańców Europy Środkowej i dla całego naszego regionu - dodał polityk.
Podkreślił, że warunkiem wycofania skargi na Polskę przez czeski rządu jest przelew środków. - Polska zapłaci 35 mln euro rekompensaty. Fundacja PGE przekaże 10 mln euro województwu libereckiemu. Kiedy środki zostaną przelane, wtedy Czechy wycofają skargę - wyjaśnił Fiala.
"Polska naruszyła prawo UE". Opinia rzecznika generalnego TSUE
W czwartek na temat sporu wokół Turowa wypowiedział się rzecznik generalny TSUE. W opublikowanej opinii stwierdził, że przedłużając koncesję kopalni Turów, Polska naruszyła prawo Unii Europejskiej.
"W przypadku kopalni mających powierzchnię porównywalną do powierzchni kopalni Turów istnieje, ze względu na sam ich charakter, prawdopodobieństwo spowodowania znaczących skutków w środowisku i muszą one bezwzględnie podlegać ocenie ich oddziaływania na środowisko" - napisano w opinii.
Rzecznik TSUE dodał, że przyjęte w lipcu 2021 roku zmiany ustawodawcze, "na mocy których w przyszłości jednokrotne przedłużenie o sześć lat terminu obowiązywania koncesji na wydobywanie węgla brunatnego nie będzie możliwe, nie mogą zostać uwzględnione w tym postępowaniu bez nieuzasadnionej zmiany przedmiotu sporu".
Przeczytaj również: Spór o Turów. Sąd przyznał rację ekologom