Spór Polski z UE. Polka nie ma wątpliwości: Muszą zakręcić kurek
Trwa spór między Polską Unią Europejską ws. praworządności. Polska adwokatka i działaczka społeczna Sylwia Gregorczyk-Abram uważa, że stawką w tej sprawie jest przyszłość UE. Na łamach "Spiegla" wzywa Brukselę do zakręcenia Polsce kurka z pieniędzmi.
31.10.2021 13:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nadszedł decydujący moment. Kraje członkowskie i Komisja Europejska nie mogą nadal przyglądać się biernie, jak władze Polski demontują zasady praworządności. UE nie może finansować rządu, który naigrywa się z unijnych wartości" - pisze Sylwia Gregorczyk-Abram w autorskim artykule opublikowanym w najnowszym wydaniu niemieckiego tygodnika "Der Spiegel".
Spór o Izbę Dyscyplinarną. "Mieszanie się w polskie sprawy"
Polska adwokatka podkreśla w nim, że polski rząd od pięciu lat ignoruje apele z Brukseli o przestrzeganie niezależności sądów twierdząc, że jest to "mieszanie się w polskie sprawy" i "pogwałcenie polskiej suwerenności".
Do najważniejszych obowiązków UE należy zachowanie integralności unijnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), jako niekwestionowanego arbitra w sporach dotyczących porządku prawnego. Polski rząd, daniem Polki, kwestionuje status TSUE. Gregorczyk-Abram przypomina, że TSUE uznał polską Izbę Dyscyplinarną za niezgodną z unijnym prawem i nakazał jej likwidację.
Polka wzywa UE do "zakręcenia kurka" Polsce
Jak kontynuuje, kraje członkowskie i instytucje unijne muszą zabiegać o bezzwłoczne wykonanie tego wyroku. Zdaniem Gregorczyk-Abram najlepszym sposobem wywarcia presji na rząd PiS "jest zakręcenie Polsce kurka z pieniędzmi".
Gregorczyk-Abram uznaje karę finansową w wysokości 1 mln euro dziennie za "dobry pierwszy krok". Komisja powinna jej zdaniem nadal wstrzymywać wypłatę środków z Funduszu Odbudowy, co uniemożliwi władzom w Warszawie wdrożenie Nowego Ładu.
Jak dodaje, KE powinna ponadto zastosować wobec Polski mechanizm warunkowości. Stworzony w zeszłym roku instrument pozwala zablokować środki finansowe dla krajów, które naruszają kryteria praworządności. Mechanizm warunkowości musi być co prawda zbadany przez TSUE, jednak Komisja mogłaby już teraz, jeszcze przed orzeczeniem Trybunału, wdrożyć pierwsze kroki.
Spór Polski z UE. "Nie może być pola do kompromisu"
"Mówię jako polska obywatelka: w tej kwestii nie może być pola do kompromisu" – oświadcza adwokatka w "Spieglu". Jej zdaniem stawka jest wysoka. "Funkcjonowanie UE opiera się na zasadzie praworządności. Dyskusja z Polską nie jest abstrakcyjnym sporem prawnym, lecz walką o kierunek, w jakim pójdzie UE. Czy rozpadnie się na kraje demokratyczne i niedemokratyczne? To byłby koniec Europy, jaką znamy" - podkreśla Sylwia Gregorczyk-Abram.
Jak informuje "Der Spiegel", polska adwokatka jest współzałożycielką inicjatywy Wolne Sądy, która od lat walczy o praworządność w Polsce.
Źródło: "Deutsche Welle"
Autor: Jacek Lepiarz