Spór Polska-Rosja. "Musimy ustalić, co się stało"
- Rosjanie nie płacą za ambasadę w Warszawie i za konsulaty w Polsce, my nie płacimy za ambasadę w Moskwie i nie płaciliśmy za konsulat w Petersburgu. Musimy ustalić, co się stało, że strona rosyjska twierdzi, że musimy zapłacić - powiedział Grzegorz Schetyna. W ocenie szefa MSZ rosyjskie żądanie opuszczenia przez polskich dyplomatów budynku, gdzie mieści się konsulat w Petersburgu, oraz uregulowania rzekomych zaległości za korzystanie z niego "wyłamuje się z elementarnej przyzwoitości dyplomatycznej".
Władze Petersburga domagają się, by polski Konsulat Generalny zapłacił 74 miliony rubli, czyli około 5,5 miliona złotych. Rosjanie twierdzą, że od lat polski MSZ nie płaci za wynajem budynku i żądają, by dyplomaci z Polski opuścili budynek. Sprawa trafiła do Sądu Arbitrażowego Petersburga i Obwodu Leningradzkiego.
Państwowa firma "Inpredserwis", która zajmuje się obsługą zagranicznych przedstawicielstw w Petersburgu, chce wyegzekwować należność oraz żąda opuszczenia budynku przez polskich dyplomatów. Według rosyjskich mediów chodzi o odzyskanie wyrównania opłat za wynajęcie pomieszczeń w ciągu ostatnich kilku lat.