Spór o starą mszę - rozczarowania i nadzieje tradycjonalistów
Zakończony niedawno synod biskupów w Rzymie nie przyniósł oczekiwanego przez tradycjonalistów uniwersalnego indultu, który umożliwiałby odprawianie mszy św. w rycie klasycznym przez wszystkich kapłanów. Co więcej, sprawa "starej mszy" pojawiła się jedynie na marginesie synodu.
03.11.2005 14:01
Środowiska tradycjonalistyczne twierdzą wręcz, że gdyby nie kardynał Darío Castrillón Hoyos, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa oraz szef Papieskiej Komisji Ecclesia Dei, zajmującej się opieką nad katolikami starego obrządku, to sprawa mszy trydenckiej w ogóle nie pojawiłaby się na agendzie. Kilka dni temu włoski dziennik Il Giornale poinformował o istnieniu dokumentu Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, z którego miałoby wynikać, iż Kuria nie chce powrotu starego mszału.
Według doniesień prasowych dokument podpisany jest przez prefekta kongregacji, kardynała Francisa Arinze oraz jego zastępcy, arcybiskupa Domenico Sorrentino. Tekst nie jest jednak oficjalnym dokumentem kongregacji, a przedstawia jedynie osobistą opinie kierownictwa, którą najprawdopodobniej przekazano papieżowi Benedyktowi XVI. W tekście kardynał Arinze miał wykluczyć zmiany w starym mszale, ponieważ ten „został zniesiony”.
Tradycjonaliści uważają jednak, że nie wszystko stracone. Znany miesięcznik Inside the Vatican poinformował o konferencji Federacji Una Voce z początku października br., podczas której referat wygłosił luksemburski duchowny, ks. Camille Perl, pracujący w Papieskiej Komisji Ecclesia Dei. Perl zasugerował, że rozwiązaniem sporu wokół starej mszy byłoby powołanie prałatury personalnej dla obrządku trydenckiego. Czy Ecclesia Dei opracowuje dokument w tej sprawie? Niewiadomo.
Ks. Perl stwierdził, że wzorem takiej prałatury byłaby brazylijska Diecezja Campos. W latach 1949-1981 na czele diecezji stał biskup Antonio de Castro Mayer. Hierarcha zasłynął tym, że w trakcie Soboru Watykańskiego Drugiego sprzeciwiał się otwarciu Kościoła na świat. Po soborze odmówił wprowadzenia reform liturgicznych w swojej diecezji. Gdy w 1981 roku biskup przestał kierować diecezją, a nowy biskup zaczął wprowadzać reformy soboru, do biskupa Mayera przyłączyła się większośc diecezjan i kleru, dla których stworzono równoległe parafie i seminaria duchowne. W 1983 roku wraz z abp. Lefebvre hierarcha wysłał list do papieża Jana Pawła II, w którym przedstawione były poglądy biskupów, dotyczące starej mszy i soboru.
W 1988 roku Lefebvre wyświęcił bez zgody papieża nowych biskupów i został ekskomunikowany. W uroczystości uczestniczył biskup Castro Mayer (na fot. 3), którego też spotkały sankcje kanoniczne. Jego diecezja w diecezji przyłączyła się do Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. Biskup castro Mayer umarł w kwietniu 1991 roku, a jego następcą został bp Licinio Rangel. W 2002 roku Rangel wyraził wolę powrotu na łono Kościoła. Publicznie złożył wyznanie wiary i przysiągł posłuszeństwo papieżowi. Rangel został mianowany Administratorem Apostolskim św. Jana Marii Vianneya, działającej na terenie Diecezji Campos. Po śmierci Rangela nowym administratorem został bp Fernando Arêas Rifan.
Według doniesień Inside the Vatican ks. Perl nie opisał konkretnie jakby miała w praktyce wyglądać taka administratura w formie prałatury personalej. Dotychczas jedyną kościelną organizacja posiadającą charakter prałatury personalnej jest Opus Dei.