Spór o LGBT. Georgette Mosbacher "upomniała" Pałac Prezydencki? Doniesienia o interwencji ambasady USA
Nie milknie burza po ostatnich słowach rządzących o LGBT, w tym Andrzeja Dudy. Jak wynika z medialnych doniesień, w sprawie ostatnich słów prezydenta miała interweniować ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher. Ta jednak zaprzecza tym informacjom.
Na polskiej scenie politycznej trwa spór o LGBT m.in. po słowach Andrzeja Dudy. Prezydent powiedział, na jednym ze spotkań wyborczych, że "próbuje się nam wmówić, że LGBT to ludzie, a to jest po prostu ideologia". Pojawiło się również porównanie tego środowiska do "neo-bolszewizmu".
Ta wypowiedź wywołała spore kontrowersje, jednak jak wynika z informacji reportera WP, Michała Wróblewskiego temat LGBT ma wkrótce zniknąć z kampanii Dudy.
Teraz "Dziennik Gazeta Prawna" podaje ewentualny powód tak szybkiej zmiany strategii sztabu prezydenta. Jak wynika z ich informacji, ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher miała "upomnieć" Pałac Prezydencki ws. ostatnich wypowiedzi polityków partii rządzącej.
"Miała ona powiedzieć, że niemożliwe jest utrzymywanie przyjaznych stosunków z Waszyngtonem i jednocześnie stosowanie dyskryminacyjnej retoryki" - czytamy w "DGP".
Zobacz także: Lewica zapowiada ustawę reprywatyzacyjną. "Będziemy rządzili, będzie ustawa"
Wybory 2020 i spór o LGBT. W tle negocjacje ws. Fort Trump
"Dziennik Gazeta Prawna" wskazuje również na postać doradcy prezydenta Stanów Zjednoczonych, Richarda Grennella. Jest zadeklarowanym gejem i bliskim współpracownikiem Mosbacher. Grennel ma pełnić kluczową rolę w negocjacjach dotyczących budowy wojskowej bazy Fort Trump w Polsce.
Na razie zarówno Pałac Prezydencki, jak i ambasada USA w Polsce, nie potwierdza tych doniesień. Jednak amerykańska strona ma pracować nad stanowiskiem w tej sprawie.
Późnym wieczorem ambasador Mosbacher opublikowała wpis na Twitterze, w którym zaprzecza informacjom o interwencji. "Powtarzam jednak: USA potępiają dyskryminację i nienawiść na tle rasowym, religijnym, pochodzenia lub orientacji seksualnej" - czytamy w sieci.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"