Spółka-właściciel hali miała środki na odśnieżanie dachu
Z końcem ubiegłego roku konto
Międzynarodowych Targów Katowicach zostało zajęte przez urząd
skarbowy, jednak egzekucja dotyczyła tylko części środków i spółka
miała pieniądze na odśnieżanie dachu - poinformował I
Śląski Urząd Skarbowy w Sosnowcu.
03.02.2006 | aktual.: 03.02.2006 13:00
Rachunek bankowy MTK, po zakończonym postępowaniu podatkowym, został przez nas zabezpieczony, jednak egzekucja nie dotyczyła wszystkich środków. Spółka miała pieniądze, które starczyłyby na odśnieżenie dachu nie jednej, ale kilkudziesięciu takich hal - powiedział zastępca naczelnika Urzędu, Dariusz Ryniewicz.
O tym, że przedstawiciele zarządu targów mieli wyjaśniać w prokuraturze, iż zablokowane przez urząd skarbowy konta uniemożliwiały zapłacenie za odśnieżanie dachu, napisała w piątek "Gazeta Wyborcza". Pracownicy Urzędu Skarbowego są zbulwersowani taką linią obrony.
Szczegóły relacji między urzędem a podatnikiem objęte są tajemnicą skarbową, dlatego nie mogą ich ujawniać. Jednak w obliczu tak wielkiej tragedii, jaka miała miejsce, musimy powiedzieć, że łączenie braku odśnieżania z prawomocnymi działaniami urzędu, jest dla nas wstrząsające - ocenił naczelnik.
Spółka MTK miała zaległości z tytułu podatku VAT. I Śląski Urząd Skarbowy w Sosnowcu, który obsługuje m.in. firmy z udziałem kapitału zagranicznego, zajął się tą sprawą zgodnie ze swoją właściwością terytorialną. Postępowanie trwało niemal przez cały 2005 rok, w dwóch instancjach. W końcu urząd, zgodnie z prawem, zajął konto MTK, podejmując częściową egzekucję środków.
Naczelnik nie zdradził dokładnej kwoty zaległości MTK. Według ustaleń PAP, wraz z odsetkami i dodatkowymi opłatami za zwłokę, jest ona zbliżona do 2 mln zł.
W styczniu tego roku MTK podjęły z urzędnikami skarbowymi rozmowy na temat rozłożenia zaległości na raty. Doszło do dwóch spotkań z udziałem członków zarządu spółki, które jednak nie zakończyły sprawy, w związku z czym konto pozostało zablokowane.
W rozmowach ze służbami wojewody śląskiego przedstawiciele MTK twierdzili, że nie mają środków na rozbiórkę zawalonej hali. W tej sytuacji za rozpoczęte prace zapłaci budżet wojewody śląskiego, który ma dochodzić wydanych kwot od MTK.
Rzecznik wojewody śląskiego Krzysztof Mejer powiedział wcześniej, że z danych finansowych spółki nie wynika, aby nie miała ona środków. Po trzech kwartałach ubiegłego roku miała ona 2,6 mln zł zysku; rok wcześniej poniosła 1,2 mln zł straty, ale przez poprzednie trzy lata cały czas generowała zyski.
W tym czasie, mimo zysków, udziałowcy targów nie otrzymywali dywidendy. Zysk trafiał na kapitał zapasowy, który wynosi obecnie ok. 27 mln zł (przy minimalnym kapitale założycielskim, rzędu 50 tys. zł). W tej sytuacji służby wojewody i aparat skarbowy będą teraz dociekać, gdzie faktycznie trafiały zarobione pieniądze.
Według informacji PAP, na 10 lutego Międzynarodowe Targi Katowickie zwołały zgromadzenie wspólników spółki, podczas którego ma być postawiony wniosek o podwyższenie jej kapitału. Większościowym udziałowcem (51% udziałów) jest spółka Expocentres Ekstern Europe Limited, należąca do grupy Expomedia. Pozostałe udziały należą do samorządu Katowic (18%), Skarbu Państwa (14%), hali widowiskowo sportowej "Spodek" (10%). Reszta należy do drobnych udziałowców.
Pełnomocnik zarząd MTK Grzegorz Słyszyk powiedział, że nie zamierza już udzielać dziennikarzom żadnych informacji, odsyłając do wynajętej przez Targi agencji public relations. Przedstawiciele tej agencji powiedzieli natomiast, że nie współpracują już z MTK. Jednym z powodów było odwołanie przez Targi zaplanowanej na piątek konferencji prasowej, podczas której zarząd miał odpowiedzieć na stawiane przez dziennikarzy pytania.