Śpiewak: szybkie rozwiązanie sprawy Starachowic nie da ulgi SLD
Sprawa Andrzeja Jagiełły (b. poseł SLD) i
nawet najszybsze rozwiązanie sprawy starachowickiej nie przyniesie
ulgi SLD - uważa socjolog Paweł Śpiewak, gość radiowej "Trójki". Według niego, Sojusz nie jest w stanie sam z siebie zmienić stylu rządzenia.
04.08.2003 09:30
"Mało kto uwierzy, że oddanie jednego załatwia oczyszczenie tej partii, oczyszczenie aparatu państwowego" - ocenił, odnosząc się do wyrażenia przez Sejm zgody na tymczasowe aresztowanie Jagiełły.
"Więcej, jeżeli oni oddają jednego, to prawdopodobne kryją iluś innych, to może być też takie uczucie" - dodał Śpiewak.
Jego zdaniem, wszystko odbywa się pod przymusem opinii publicznej. "Jak w wypadku Łapińskiego. Kiedy wszystkie dane wskazywały już, że nie można go utrzymać, to wtedy go wyrzucono. Natomiast, kiedy opozycja spokojnie, rzeczowo krytykowała jego plany, pomysły, styl rządzenia ministerstwem, to SLD się zapierało" - powiedział Śpiewak. "I to jest w każdej sytuacji tak samo" - ocenił.
Jak zaznaczył, SLD to partia, która najwięcej straciła procentowo w ciągu ostatnich dwóch lat.
Jego zdaniem, "postawy krytyczne wobec stylu rządzenia, polityków generalnie, a SLD w szczególności, są tak daleko idące, że nawet wymiana ministrów nie zmienia sytuacji". "To poczucie klęski i zawodu politykami jest czymś, co jest najgłębiej w Polsce ugruntowane" - zaznaczył.
Śpiewak uważa też, że teraz podstawowym problemem społecznym jest bezrobocie i lęk przed nim. Jak dodał, "ludzie oceniają swoją pozycję przede wszystkim z punktu widzenia ekonomicznego. Pojęcie szczęścia jest pojęciem ściśle związanym z sytuacją ekonomiczną" - podkreślił socjolog.